Jacek Jaśkowiak o problemach mieszkańców Szczepankowa: To skutki wieloletnich zaniedbań
W minionym tygodniu Jacek Jaśkowiak kolejny raz spotkał się z mieszkańcami Poznania. Tym razem do spotkania doszło na Szczepankowie.
Jacek Jaśkowiak cyklicznie spotyka się z mieszkańcami Poznania, a w czwartek odbyło się spotkanie z mieszkańcami Szczepankowa. Ci skarżyli się przede wszystkim, że choć żyją w mieście, to w wielu kwestiach ich sytuacja jest gorsza niż mieszkańców ościennych gmin. Wśród najczęściej wymienianych problemów mieszkańcy wymieniali brak utwardzonych dróg, ścieżek rowerowych, kanalizacji - W czasie deszczu mamy baseny wodne przy przedszkolu, jezioro Owocowe zamiast ulicy Owocowej, kałuże po kolana tworzą się też na wielu innych ulicach - mówił Maciej Ciesielski z Rady Osiedla Szczepankowo-Spławie-Krzesinki.
Jacek Jaśkowiak zapewniał, że wiele inwestycji jest już realizowanych lub zaplanowanych, ale problemem są wieloletnie zaległości - Robimy wszystko, by to co należy do zadań miasta, czyli deszczówkę i drogi realizować równolegle z budową kanalizacji. Problem polega na tym, że nie nadążamy z inwestycjami za Aquanetem - tłumaczył prezydent i dodawał - Miasto wydawało w poprzednich latach na termy i stadion, co pochłonęło milion 200 tys. zł, a zupełnie zaniedbało inwestycje mniejsze ale dla mieszkańców o wiele ważniejsze, takie jak drogi czy chodniki. Zaniedbania i to na wielu osiedlach są tak duże, że nie nadrobimy tego w rok czy dwa lata.
Prezydent oraz towarzyszący mu urzędnicy wysłuchali wielu propozycji inwestycji, które poprawiłyby jakość życia na Szczepankowie.
Najpopularniejsze komentarze