Skrzydłowy Kolejorza nie zagra przeciwko byłemu klubowi
W piątek Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Przeciwko swojemu byłemu klubowi nie zagra Szymon Pawłowski, który wciąż nie doszedł do pełnej sprawności.
Skrzydłowy nabawił się urazu kilka dni przed meczem ze Śląskiem Wrocław. Trener Nenad Bjelica zapewniał wówczas, że piłkarz będzie gotowy na spotkanie z Miedziowymi. Ostatecznie założenia trenera okazały się zbyt optymistyczne.
- Miał krwiaka na mięśniu uda, który uniemożliwiał mu grę. Po zejściu krwiaka Szymon rozpoczął treningi indywidualne. Jego sytuacja zdrowotna jest dużo lepsza, niż kilka dni temu - tłumaczy na oficjalnej stronie klubu dr Krzysztof Pawlaczyk, szef sztabu medycznego Kolejorza.
Na razie nie wiadomo kiedy Pawłowski zacznie ćwiczyć z resztą drużyny. - Trudno oszacować kiedy to się stanie. Chcemy, żeby był perfekcyjnie przygotowany do spotkania z Wisłą Kraków - powiedział dr Pawlaczyk.
"Szymek" bronił barw Zagłębia w latach 2007-2013. W 152 meczach zaliczył 40 goli i 36 asyst.