Plac Kolegiacki: po przebudowie za dużo betonu, a za mało drzew?
Pod koniec sierpnia pisaliśmy o rozstrzygnięciu konkursu na koncepcję przebudowy placu Kolegiackiego. Okazuje się, że zwycięska propozycja nie zyskała uznania radnych z Komisji Kultury i Nauki.
Po długim oczekiwaniu w sierpniu ogłoszono, że zwycięzcą konkursu na koncepcję przebudowy placu Kolegiackiego na Starym Mieście została pracownia Urbantech. - Autorzy we właściwy sposób powiązali funkcjonalnie i przestrzennie plac Kolegiacki z atrakcyjnymi sąsiednimi wnętrzami urbanistycznymi, tj. skwerem przed wejściem z ulicy Wodnej nazwanym "zaułkiem poetów", dziedzińcem urzędu oraz przestrzenią przed wejściem do parku Chopina, tworząc logiczny i jednorodny ciąg - mówił w sierpniu Piotr Wiśniewski, dyrektor Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta.
Projekt, który wybrano jak najlepszy zakłada m.in. przygotowanie instalacji "zegar historii" oraz fontannę w formie kaskady. Już w sierpniu podkreślano, że projekt, który będzie realizowany, może nieco różnić się od tego z konkursu. Wskazywano, że koncepcja wymaga dopracowania.
Obecnie projekt opiniują miejskie jednostki. Okazuje się, że radnym z Komisji Kultury i Nauki nie spodobała wybrana w konkursie propozycja. Radni tłumaczą, że jest w niej za dużo betonu i zdecydowanie za mało zieleni. Podkreślano, że lepszy jest projekt, który otrzymał wyróżnienie. Jest na nim m.in. zarys Kolegiaty, a także fontanna podświetlana nocą.
Zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski zapewnia, że zwycięska koncepcja zostanie zmodyfikowana. Radni zaapelowali o zaprezentowanie im projektu po naniesieniu poprawek. Obecnie na placu trwają prace archeologiczne, które zakończą się wiosną przyszłego roku. Plac ma przejść metamorfozę w 2018 roku.