Skradzione auto z narzędziami odnalezione w lesie na Nowym Mieście
Przypadkowy przechodzień zauważył w lesie w pobliżu Fortu III na Nowym Mieście porzucone auto z otwartymi drzwiami. W środku znajdowały się elektronarzędzia. Mężczyzna powiadomił służby. Okazało się, że w tym samym czasie na komisariacie właściciel auta... zgłaszał jego kradzież.
Do dyżurnego straży miejskiej zadzwonił mężczyzna, którzy przechadzając się po terenach leśnych w rejonie Fortu III i Nowego ZOO zauważył pomiędzy drzewami samochód. - W ocenie mężczyzny nietypowe miejsce postoju oraz pootwierane drzwi wskazywały na porzucenie pojazdu - tłumaczy Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
Na miejsce pojechali strażnicy. - Samochód z podpoznańskimi tablicami rejestracyjnymi stał w lesie około 30 metrów od ścieżki i był zakopany przednimi kołami w ziemi. Do auta każdy miał dostęp, gdyż pojazd miał otwarte przednie drzwi od strony kierowcy oraz tylną klapę. Na zewnątrz, obok auta, strażnicy znaleźli także torbę sportową z rzeczami osobistymi - dodaje.
Natychmiast powiadomiono policję o nietypowym znalezisku. Okazało się, że w chwili zgłaszania porzuconego pojazdu na komisariacie na Nowym Mieście, w budynku znajdował się jego właściciel. - Właśnie składał zawiadomienie o kradzieży samochodu.
Samochód wrócił już do swojego właściciela. Sprawą zajmuje się policja.