Malta: spuszczą wodę z jeziora. Będzie bieg po dnie!
Co cztery lata z Jeziora Maltańskiego spuszczana jest woda. Ostatnia operacja odbyła się w 2012 roku, a więc kolejna rozpocznie się już za kilka tygodni. W tym roku po dnie akwenu przebiegną uczestnicy nietypowego biegu.
W październiku 2012 roku po raz ostatni spuszczano wodę z Jeziora Maltańskiego. Proces obejmujący czyszczenie dna i ponowne napełnianie akwenu odbywa się co cztery lata. Właśnie w tym roku planowane jest kolejne spuszczenie wody. Jeszcze w weekend 22 - 23 października na Jeziorze Maltańskim odbywać się będą Centralne Kontrolne Regaty Jesienne. To ostatnia impreza zaplanowana na akwenie w tym roku. Ale nie ostatnia na Malcie.
Spuszczanie wody będzie mogło najwcześniej rozpocząć się na przełomie października i listopada. Z akwenu trzeba będzie spuścić 2 mln metrów sześciennych wody. Każdego dnia poziom wody w Malcie będzie się obniżał od 3 do 10 centymetrów (w zależności m.in. od opadów deszczu). Woda wpłynie do Warty. Dno ujrzymy prawdopodobnie po około miesiącu od rozpoczęcia prac.
Następnie do akcji ruszy firma, która będzie oczyszczać dno. W ubiegłych latach podczas sprzątania dna Malty natrafiono m.in. na toi-toi, a także setki puszek oraz szklanych i plastikowych butelek.
Pewne jest, że 10 grudnia dno jeziora ma być już całkowicie odsłonięte. Dlaczego? Odbędzie się tutaj Mudness Run. - To bieg szczególny i wyjątkowy, jedyny w Polsce, a być może w Europie czy na świecie. Bieg, którego trasa prowadzi częściowo dnem jeziora, w centrum miasta, możliwy do rozgrywania raz na cztery lata! W tym biegu nie będzie sztucznych basenów czy specjalnie budowanych przeszkód. 10 grudnia na biegaczy czekać będzie nie lada wyzwanie: przebiec wyznaczona trasę po dnie Jeziora Maltańskiego. Nawet organizatorzy nie wiedzą czy dno będzie bardzo błotniste, czy może niskie temperatury zmrożą muł z dna jeziora, czy pokryją je jedynie cienką warstwą zmarzliny pękającej pod ciężarem biegaczy - informują organizatorzy. Udział w biegu jest płatny - kosztuje 70 zł (do 10 listopada), a później 90 zł. Limit uczestników to 500 osób.
Woda ponownie zacznie się pojawiać w jeziorze w marcu. Cała operacja związana z czyszczeniem dna ma kosztować około 1 mln złotych i powinna potrwać do kwietnia. Wówczas akwen ponownie zostanie zarybiony. TUTAJ zobaczysz zdjęcia z 2012 roku, na których widać jezioro z częściowo spuszczoną wodą.
Najpopularniejsze komentarze