Spalarnia śmieci z pozwoleniem na użytkowanie. Drogi mają być gotowe do końca listopada
Nadzór budowlany wydał pozwolenie na użytkowanie spalarni śmieci w Poznaniu. Wcześniej, na wniosek wojewody, przeprowadzono kontrolę budowy nie tylko obiektu, ale też okolicznych ulic. Właśnie układ komunikacyjny wzbudzał największe wątpliwości Zbigniewa Hoffmanna.
Choć pierwsze odpady zaczęły trafiać do poznańskiej spalarni już kilka miesięcy temu (w ramach rozruchu i testowania systemu), dopiero dziś obiekt otrzymał pozwolenie na użytkowanie. Wydanie pozwolenia poprzedziła kontrola wszczęta na wniosek wojewody wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna. Wojewoda miał wątpliwości związane z układem drogowym przebudowywanym w ramach zapewnienia dojazdu do spalarni. Chodzi m.in. o ulice Gdyńską i Bałtycką.
- Zapoznałem się ze szczegółami sprawy, zarówno w aspekcie dokumentacji, jak i faktycznej realizacji. Otrzymałem także zapewnienia od władz miasta w kwestii wyeliminowania utrudnień komunikacyjnych. Mam świadomość, że to miejsce jest ważnym komunikacyjnie fragmentem miasta dla mieszkańców Poznania i Czerwonaka - mówi Hoffmann. Z informacji uzyskanych przez wojewodę wynika, że prace związane z przebudową ulic mają zostać zakończone do końca listopada.
- Spalarnia prowadzi obecnie rozruch próbny i miesięczna ilość odbieranych odpadów jest zbliżona do poziomu docelowego, zatem obciążenie ruchem samochodowym w związku z udzieleniem pozwolenia na użytkowanie obiektów spalarni nie zwiększy się w znaczący sposób - dodaje. Wojewoda domaga się od miasta dotrzymania deklaracji związanych z jak najszybszym udostępnieniem kierowcom przebudowywanych ulic w pełnym zakresie.