Poznań: część ulic może zmienić nazwę. Przez ustawę dekomunizacyjną
Sześć poznańskich ulic może wkrótce zmienić nazwę. To ulice, których nazwy związane są z komunizmem.
W kwietniu Sejm uchwalił ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Oznacza to, że nazwy np. ulic, mostów czy placów nie mogą upamiętniać osób, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm. "Zgodnie z ustawą za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989".
Zgodnie z zapisami ustawy, samorządy mają 12 miesięcy na zmianę obowiązujących, ale zakazanych nazw. W przypadku Poznania zmiana nazwy może dotyczyć sześciu ulic. Propozycje przedstawił radnym z Komisji Kultury i Nauki dyrektor GEOPOZ-u. Pierwsza zakłada przekształcenie ulicy Lucjana Szenwalda na Świerczewie w ul. Stanisława Kasznica. Kolejna jest ulica PGR Wielkie zlokalizowana przy Jeziorze Kierskim. Ma się nazywać Nad Przeźmierką. Inaczej ma się nazywać ul. generała Zygmunta Berlinga na Wilczym Młynie. Zaproponowano, by jej patronem został Ryszard Kaczorowski. Pojawiła się także propozycja, by ulicę Armii Ludowej (Wilczy Młyn) przekształcić np. w ulicę 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Na później odłożono decyzję o przemianowaniu ulic Żołnierzy Lenino (Wilczy Młyn) oraz Józefa Paszty na Ogrodach.
To dopiero wstępna opinia radnych. Konieczne jest przygotowanie projektów uchwał, nad którymi najpierw będą dyskutować radni z Komisji Kultury i Nauki, a dopiero później wszyscy radni.
Co ważne, w ustawie pojawił się zapis, że zmiana nazwy zgodnie z nowymi przepisami nie będzie powodować konieczności wymiany dokumentów przez mieszkańców danej ulicy. Będą mogli posługiwać się dokumentami ze starą nazwą do momentu utraty ważności.
Najpopularniejsze komentarze