Problem ze słupami na Kaponierze? "Nie znam przypadku, żeby szary słup najechał na pojazd"
W piątek i poniedziałek na rondzie Kaponiera autobusy linii nr 69 uderzały w ten sam słup trakcyjny. Czytelnicy sugerują, że to wina szarego koloru słupów, przez co są one mało widoczne. Sprawie przyjrzy się Komisja Bezpieczeństwa Rady Miasta.
W piątek rano pisaliśmy o wypadku, do którego doszło na rondzie Kaponiera. Kierowca autobusu linii nr 69 wjechał w słup trakcyjny mocno uszkadzając pojazd. Z relacji MPK wynikało, ze ucierpiały 4 osoby. Kierowca był trzeźwy. Otrzymaliśmy wiele wiadomości od czytelników, którzy wskazywali, że winne takie sytuacji są szare słupy, których po prostu nie widać.
Skontaktowała się z nami pasażerka feralnego autobusu, która podkreślała, że winny na pewno nie jest jego kierowca, który bardzo ostrożnie poruszał się w rejonie ronda. Tłumaczyła, że słup znalazł się dokładnie na środku czołowej szyby autobusu, która jest w tym miejscu łączona. Tym samym kierowca nie zauważył szarego słupa i wjechał w niego.
- Nie ma żadnych wątpliwości, że autobus linii nr 69 zjeżdżając z ulicy Święty Marcin i jadąc po zintegrowanym torowisku, wjeżdżając na skrzyżowanie z ruchem okrężnym uderzył w słup trakcyjny. Zabezpieczono autobus do badań. W trakcie wykonywania czynności zatrzymaliśmy kierowcy prawo jazdy. Mężczyzna był trzeźwy, ale spowodował zagrożenie - mówił Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.
Już w piątek Klimczewski zaznaczał, że trudno jest tak wcześnie mówić o jednoznacznej przyczynie tego zdarzenia drogowego. - Nie znam przypadku, żeby szary słup, albo drzewo bez liści najechało na pojazd. To się nigdy nie wydarzyło. Jestem zawsze za tym, by elementy poprawiające bezpieczeństwo wprowadzać. Nie chciałbym jednak wskazywać koloru słupów jako powód zaistniałego zdarzenia - dodał.
Do drugiego takiego samego zdarzenia doszło w poniedziałek przed 7.00 rano. Autobus linii nr 69 wjechał w dokładnie ten sam słup trakcyjny na Kaponierze. - Jest to z całą pewnością niepokojące. Nie chce mi się wierzyć w to, że winni są kierowcy MPK, bo przecież są to fachowcy. Obawiam się, że przyczyna leży w elementach infrastruktury, a jeśli to by się potwierdziło, konieczne jest jak najszybsze poprawienie sytuacji - mówi Krzysztof Skrzypiński, wiceprzewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Miasta.
- Z jednej strony zachęcamy ludzi do tego, by korzystali z komunikacji miejskiej, a stawiamy słup, w który wjeżdżają autobusy. Infrastruktura ma pomagać kierowcom, a nie stwarzać zagrożenie. Będę zabiegał o to, by na najbliższym posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa było już wiadomo jaka jest diagnoza w tej sprawie. Na pewno tak tego nie zostawimy - zapewnia Skrzypiński.
Chcieliśmy zapytać o zdanie plastyka miejskiego, który zdecydował o wprowadzeniu szarego koloru elementów infrastruktury w mieście. Przebywa jednak obecnie na urlopie. Z prośbą o wprowadzenie dodatkowego oznakowania na rondzie już wystąpiło MPK.
Najpopularniejsze komentarze