Znamy koncepcję przebudowy placu Kolegiackiego: znikną samochody, pojawi się przestrzeń do wypoczynku
45 prac zgłoszono do ogłoszonego przez miasto konkursu na projekt przebudowy placu Kolegiackiego. Wybrano już zwycięską koncepcję. Z tego miejsca całkowicie znikną samochody, pojawi się więcej zieleni i miejsca wypoczynku. Prace rozpoczną się w połowie przyszłego roku.
Obecnie plac służy okolicznym mieszkańcom przede wszystkim jako parking. Koncepcję zmiany jego przeznaczenia przyjęto już 14 lat temu, ale ze względu na brak alternatywy do pozostawiania samochodów w ścisłym centrum trzeba było odłożyć te plany. Teraz na ukończeniu jest budowa obiektu przy ul. Za Bramką, stąd działania podjęte przed miejskich urzędników.
- Konkurs poprzedziło szereg konsultacji. Staraliśmy się poznać opinię mieszkańców, osób, które prowadzą tutaj działalność gospodarczą. Wnioski z tych spotkań posłużyły nam do sformułowania wytycznych konkursowych. Zależało nam na wydobyciu i wzmocnieniu potencjału historycznego, kulturowego, rekreacyjnego, turystycznego oraz centrotwórczego placu Kolegiackiego. Obszar ten ma być uzupełnieniem dla Starego Rynku, przestrzenią bardziej kameralną, przyjazną dla pieszych, sprzyjającą wypoczynkowi, miejscem, gdzie można usiąść, wypić kawę, ale też organizować różnego rodzaju wydarzenia kulturalne - mówił wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Z 45 prac po weryfikacji formalnej pozostało 20. W efekcie końcowym prace złożyło 7 zespołów. Zwycięzcę wybrał sąd konkursowy, w skład którego weszli m.in. architekci, urzędnicy i urbaniści.
Największa liczbę głosów otrzymał projekt pracowni Urbantech. - Autorzy we właściwy sposób powiązali funkcjonalnie i przestrzennie plac Kolegiacki z atrakcyjnymi sąsiednimi wnętrzami urbanistycznymi, tj. skwerem przed wejściem z ulicy Wodnej nazwanym "zaułkiem poetów", dziedzińcem urzędu oraz przestrzenią przed wejściem do parku Chopina, tworząc logiczny i jednorodny ciąg - mówił wybór Piotr Wiśniewski, dyr. Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta, członek Sądu Konkursowego.
Ostateczny projekt może nieco różnić się od zwycięskiej pracy. - Niektóre szczegóły wymagają oczywiście dopracowania, m.in. w zakresie ich funkcjonalności, jak w przypadku zegara umieszczonego w osi placu, czy ekspozycji dawnej kolegiaty. Największą zaletą zwycięskiej koncepcji jest to, że jest ona pod tym względem bardzo elastyczna - tłumaczył Piotr Libicki, miejski plastyk.
Zwycięzcy konkursu otrzymali w nagrodę 30 tys. zł i możliwość negocjacji warunków opracowania planu budowlanego na podstawie własnej koncepcji. Autorzy projektu sklasyfikowanego na 2. pozycji otrzymają 15 tys. zł. Ponadto sąd konkursowy przyznał 2 wyróżnienia po 2,5 tys. zł.
Najpopularniejsze komentarze