Reklama

Jurek Owsiak na zakończenie Przystanku Woodstock: To jest Wasz kraj, nikt nie może Was obrażać

fot. Michał Kowalski/WOŚP
fot. Michał Kowalski/WOŚP

W nocy z soboty na niedzielę zakończył się 22. Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą. Kilkaset tysięcy woodstockowiczów opuściło już teren Przystanku Woodstock, ale wszyscy mają nadzieję, że w przyszłym roku spotkają się ponownie w tym samym miejscu.

Pierwsze dni Przystanku Woodstock upłynęły w niezbyt sprzyjającej aurze, ale dobra zmiana nastąpiła w sobotę. Od sobotniego poranka nad woodstockowym polem pojawiło się słońce, które rozgrzało woodstockowiczów. A atrakcji tego dnia nie brakowało. Dzień rozpoczął się tradycyjnie od spotkań w Akademii Sztuk Przepięknych, a pierwszym gościem tego dnia był Maciej Stuhr. Co ciekawe dwa dni wcześniej woodstockowicze spotkali się z Jerzym Stuhrem - Z ojcem się nie widzieliśmy, ale dzwonił wczoraj. Powiedział: - Daj spokój, nie dadzą Ci żyć! Coś cudownego, ale musi być show, to nie będzie zwykła pogadanka. Był pod wrażeniem organizacji i tych wszystkich służb, które tu działają, nie mógł się nachwalić. Proszę Was, dajcie trochę wyrazu dla tych ludzi, którzy robią wielką robotę! Ja jestem, szczerze mówiąc, zaskoczony, powalony ilością osób, które tutaj są. Nie sądziłam, że to się liczy w setkach tysięcy. Cudownie! - powiedział Maciej Stuhr w trakcie spotkania.

Salon WONDERLAND już od 3 czerwca zaprasza do Galerii Panorama. Rezerwuj wizytę pod numerem tel. 607 608 867
REKLAMA

Dużo działo się w sobotę na woodstockowych scenach, a scena główna została zdominowana przez zagraniczne gwiazdy. Zagrał między innymi holednerski Kensington, gwiazda fińskiego rocka Tarja Turunen, a zakończył festiwal amerykański Living Colour. Sobota to również kolejny happening pod dużą sceną, który tym razem był podziękowaniem dla polskich piłkarzy grających na Euro 2016. Najpierw zgromadzeni pod sceną wykonali doping spopularyzowany przez islandzkich kibiców, a następnie przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego rozwinięta została ogromna biało-czerwona flaga, która zakryła zgromadzonych pod sceną -To dla polskiej reprezentacji. Dla wszystkich, którzy wspierali. Dla kibiców. Dla tych, którzy wygrali. Dla ich wysiłku. Dziękujemy! - mówił Jurek Owsiak do zgromadzonych pod sceną.

Wszystko co dobre szybko się kończy. W nocy z soboty na niedzielę nadeszło zakończenie kolejnej edycji Przystanku Woodstock. W emocjnonalnych słowach woodstockowiczów żegnał Jurek Owsiak - Bez zaufania świat jest g...wno warty i nie naprawimy go nakazami, rozkazami. Nie naprawimy świata jeśli będziemy się oddzielali, rozdzielali, okopywali. Świat się w ten sposób nie naprawi. Nie mam recepty na naprawianie świata, ale wiem, że w tym miejscu świat przez trzy dni był naprawiony. Świat był piękny - mówił Jurek Owsiak. Nie zabrakło też nawiązań do obecnej sytuacji politycznej, która doprowadziła do tego, że Woodstock został uznany jako jedyna impreza w Polsce za imprezę o podwyższonym stopniu ryzyka - Rok temu się żegnaliśmy i w ciągu tego roku wiele się zmieniło. Nie wierzę, że można kogoś nazwać drugim sortem. K...rwa. Jak można kogoś określić drugim sortem? Można kogoś obwinić, można skazać prawomocnym wyrokiem, ale nikt k...rwa nie ma prawa mówić, że ktoś jest drugiego sortu. Nie jesteśmy zwierzyną łowną, nie jesteśmy glistami ludzkimi. Jesteśmy ludźmi i nikt nie ma prawa nam tak mówić.

22. Przystanek Woodstock zakończył się w niedzielę nad ranem. Jurek Owsiak zapowiedział, że wbrew wszelkim utrudnieniom, chce zorganizować kolejną imprezę w przyszłym roku.

Reklama

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
3.70 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro