Z poznańskich domów i kamienic zniknie ponad 400 pieców

Miasto podsumowuje drugi rok funkcjonowania programu Kawka. Radni chcieliby przedłużenia tego programu.
Od dwóch lat miasto dopłaca mieszkańcom do wymiany pieców węglowych na gazowe. To ma poprawić jakość powietrza w mieście. W tym roku złożono ponad 160 wniosków, czyli trzy razy więcej niż w roku ubiegłym, dzięki czemu jest szansa na wygaszenie ponad 400 trujących palenisk. Byłabym bardzo ostrożna żeby przełożyć to bezpośrednio na jakość powietrza odczytywaną w Poznaniu. Jednak uważam, że każde z działań proekologicznych jest cenne - mówi Danuta Krysiak, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Refundacja obejmuje do osiemdziesięciu procent poniesionych kosztów. Mogą z niej skorzystać mieszkańcy jedynie kilku dzielnic w Poznaniu. Taniej jest palić jakimiś odpadami czy oponami, plastikiem, ale jednocześnie trzeba uszanować to, że część osób chce zdrowo żyć - mówi Krzysztof Sroczyński, Rada Osiedla Stare Miasto.
Kawka będzie działać jeszcze w przyszłym roku, ale radni chcieliby przedłużenia tego programu.