Kradzież samochodu z trumnami: Tomasz S. skazany na 5,5 roku więzienia
Przypomnijmy w połowie października 2012 roku w miejscowości Hoppegarten pod Berlinem doszło do kradzieży trzech samochodów dostawczych. W jednym z nich znajdowało się 12 trumien ze zwłokami - auto należało do zakładu pogrzebowego. 23 października, w lesie na terenie powiatu konińskiego odnaleziono 12 skradzionych trumien. Nie były otwierane.
Osoby mające związek ze sprawą były sukcesywnie zatrzymywane przez policję. Najdłużej trwały poszukiwania Tomasza S., organizatora kradzieży. Ukrywał się w Szwecji. Ostatecznie zatrzymano go w Goteborgu w czerwcu 2014 roku. Tomasz S. był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Ukrywał się posługując się fałszywymi dokumentami. W czerwcu ubiegłego roku S. skazano na 5,5 roku więzienia. Obrońcy złożyli apelację. Sąd w grudniu ubiegłego roku odroczył proces apelacyjny, by sprawdzić czy oskarżony leczył się psychiatrycznie. W marcu sąd uznał, że przesłucha w sprawie jeszcze jednego świadka.
Jak podało w poniedziałek Radio Merkury sąd utrzymał wyrok 5,5 roku więzienia dla Tomasza S. Jak mówiła sędzia Dorota Maciejewska-Papież - podkreślali, że wymiar kary został zdeterminowany przez medialny wymiar kary, ale z tym nie można się zgodzić. Sąd nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących. Oskarżony wielokrotnie był już karany za kradzieże samochodów - także w Niemczech. W tym przypadku działał krótko po wyjściu z więzienia, ale więc jako recydywista. - Oskarżony szczegółowo zaplanował przestępstwo. Był jego organizatorem - dodała.