Arajuuri opuści latem Lecha? Chętnych na jego usługi nie brakuje
Paulus Arajuuri cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku transferowym. Środkowemu obrońcy za kilka miesięcy kończy się umowa z Lechem Poznań i jego pozyskanie nie będzie wiązało się z dużym wydatkiem. Wszystko wskazuje na to, że piłkarz opuści Kolejorza.
- To nie jest tak, że zadeklarowałem chęć odejścia, ale wszyscy w Lechu wiedzą odkąd przyszedłem do Poznania, że mam ambicje zrobić w karierze kolejny krok - powiedział Fin w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Według dziennikarzy tej gazety Arajuuriego w swoich składach widziałoby sporo klubów, m.in. włoskie Chievo Werona czy angielskie Burnley, które właśnie zapewniło sobie powrót do Premier League. Fin nie ukrywa, że gra na Wyspach zawsze była jego marzeniem. Zainteresowanie wykazują również drużyny rosyjskie.
Lech nie zamierza, jak w przypadku Kaspra Hamalainena, koniecznie zatrzymywać Arajuuriego do końca umowy. Jeśli pojawi się kontrahent skłonny zapłacić 200-300 tys. euro, to Fin dostanie zgodę na zmianę barw klubowych.
Arajuuri w czerwcu ukończy 28 lat. W Lechu gra od 2014 roku. Początkowo miał kłopoty z osiągnięciem optymalnej formy, pod skrzydłami Macieja Skorży stał się jednak liderem defensywy i kluczowym ogniwem mistrzowskiego zespołu.