Pomysłodawcy odbudowy Pomnika Wdzięczności liczą na PiS: chcą pomnika w Poznaniu
Profesor Stanisław Mikołajczak, przewodniczący komitetu odbudowy Pomnika Wdzięczności liczy na pomoc polityków PiS w sprawie ustawienia pomnika w Poznaniu. We wtorek spotka się w tej sprawie z przedstawicielami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Pomnik Wdzięczności wolą pomysłodawców jego odbudowy miałby stanąć nad Jeziorem Maltańskim, a więc w miejscu, w którym poznaniacy uprawiają sport czy po prostu odpoczywają. O sprawie jest głośno od lat, gdyż taka lokalizacja nie podoba się wielu mieszkańcom. Od początku urzędnicy podkreślają, że taka inwestycja byłaby niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.
Ale inicjatorzy pomysłu się nie poddają. Liczą, że wraz ze zmianą władzy w Polsce, szansa na powstanie pomnika w Poznaniu jest coraz większa. Profesor Stanisław Mikołajczak w rozmowie z Głosem Wielkopolskim przyznaje, że w trakcie piątkowego Zgromadzenia Narodowego rozmawiał na ten temat m.in. z ministrem kultury Piotrem Glińskim. We wtorek Mikołajczak spotka się z przedstawicielami ministerstwa.
Szef komitetu odbudowy pomnika liczy na zmianę ustawy dotyczącej konserwatorów zabytków. Nowelizacja ma doprowadzić do powstania na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie pomnika smoleńskiego. Mikołajczak wierzy, że umożliwi również ustawienie Pomnika Wdzięczności nad Jeziorem Maltańskim.
Zmiana ustawy może wpłynąć na decyzję w sprawie pomnika smoleńskiego w Warszawie, ale na poznański monument prawdopodobnie nie. Miejscy urzędnicy podkreślają, że konserwator zabytków nie uczestniczy w tym postępowaniu - teren nad Jeziorem Maltańskim nie jest bowiem objęty nadzorem konserwatora zabytków. W grę wchodzi kwestia własności gruntów, a to miasto jest ich właścicielem. Żeby ustawić pomnik nad Maltą potrzebna byłaby zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a zmianę musieliby zaakceptować wszyscy miejscy radni.
Najpopularniejsze komentarze