Mieszkańcy kontra Tor Poznań
Wśród poznaniaków nie brakuje miłośników motoryzacji w najlepszym i najszybszym wydaniu. Najmocniejsze i najpiękniejsze samochody i motocykle w Poznaniu można podziwiać podczas zawodów organizowanych na Torze Poznań. Cykliczne imprezy przyciągają wielu fanów czterech i dwóch kółek. Jednak wśród nich, próżno szukać osób mieszkających w pobliżu toru.
Szybkie maszyny to niezapomniane wrażenia. Wyścigi samochodowe i zmagania motocyklistów na długo zapadają w pamięć i budzą niepowtarzalne emocje wśród miłośników motoryzacji - nie tylko poznaniaków. Cyklicznie organizowane na Torze Poznańzawody przyciągająkibiców i zawodników z całej Polski, a nierzadko zza granicy. Poznański obiekt, mimo, że jego stan odbiega od ideału, cały czas cieszy się dużym powodzeniem. Za przykład może posłużyć kwietniowa wizyta Michaela Schumachera w Poznaniu oraz zjazd posiadaczy najbardziej ekskluzywnych aut sportowych, który odbył się w minionym tygodniu. Obie imprezy były wprawdzie zamknięte dla widzów, jednak stanowiły bardzo dobrą promocję dla stolicy Wielkopolski. Podobną funkcję, oprócz rozrywki dla poznaniaków, spełniają pozostałe wydarzenia organizowane na torze.
Jednak potężne maszyny to także potężny... hałas. Z powodu ryczących silników i pisku opon najbardziej cierpią mieszkańcy sąsiadujących z torem osiedli. Tłumaczą, że podczas zawodów organizowanych w weekendy nie ma mowy o jakimkolwiek wypoczynku. Mieszkańcy Przeźmierowa, Baranowa, Smochowic, Krzyżownik, Ławicy, os. Bajkowego chcą mieć realny wpływ na częstotliwość jazd, jakie odbywają się na poznańskim obiekcie. Przedstawiciele powyższych osiedli rozumieją potrzebę trenowania i doskonalenia umiejętności kierowców na torze,popierają także ideę organizowania w Poznaniu emocjonujących zawodów. Nie chcą jednak by odbywało się to kosztem ich spokoju, na który liczyli kupując w okolicy domy.
Mieszkańcy osiedli, na których hałas z Toru Poznań szczególnie daje się we znaki, w poniedziałek zamierzają się spotkać z władzami Automobilklubu Wielkopolski. Podczas rozmów przedstawią swoje postulaty: tor powinien funkcjonować od poniedziałku do czwartku, w godzinach od 10 do 16, powinien obowiązywać zakaz funkcjonowania w piątek i sobotę, za wyjątkiem ważnych zawodów, jednak nie częściej niż raz w miesiącu. Wśród pomysłów mieszkańców jest także całkowity zakaz funkcjonowania w niedzielę i święta.
Spotkanie z mieszkańcami, którzy mają dość hałasu odbędzie się w poniedziałek. Strony wymienią się argumentami i spróbują wypracować jakiś kompromis. Jednak już teraz przedstawiciele Automobilklubu przekonują, że zakaz funkcjonowania toru w weekendy trudno będzie wprowadzić. W końcu właśnie w dni wolne od pracy kibice mają czas, aby przybyćna obiekt i podziwiać zawodników. Poza tym, na całym świecie zawody motorowe organizowane są właśnie w weekendy.
Najpopularniejsze komentarze