Pracownicy Amazona protestują: "pracujemy na śmieciówkach, a nasi szefowie są jednymi z najbogatszych ludzi na świecie"
Kilkadziesiąt osób protestowało we wtorek pod siedzibą jednej z firm pracy tymczasowej, domagając się polepszenia warunków pracy.
Kilkadziesiąt osób protestowało we wtorek pod siedzibą jednej z firm pracy tymczasowej, domagając się polepszenia warunków pracy. Pracujemy na śmieciówkach, a nasi szefowie są jednymi z najbogatszych ludzi na świecie - mówią związkowcy z Amazona. Coraz więcej z nas pracuje na umowach śmieciowych, na umowach cywilno-prawnych, albo przez agencje pracy tymczasowej. Sprzeciwiamy się takiej sytuacji i twierdzimy, że my, jako pracownicy międzynarodowo, ponad granicami musimy walczyć o to żeby nasze warunki się polepszyły - mówi Magdalena Malinowska, Inicjatywa Pracownicza. Takie firmy jak Amazon stosują politykę stałej rotacji nie licząc się w ogóle z życiem, z sytuacją, w jakiej stawia to pracowników - dodaje.
Od kiedy rozpoczęliśmy naszą działalność w Polsce zatrudniliśmy na stałych umowach o pracę już ponad 4 tysiące osób. Nie byłoby to przecież możliwe, gdybyśmy nie zapewniali konkurencyjnego wynagrodzenia, atrakcyjnych pakietów świadczeń dodatkowych, możliwości rozwoju kariery i dobrej atmosfery pracy - mówi Marzena Więckowska, rzecznik prasowy Amazon Polska.
Najpopularniejsze komentarze