Jan Urban zadowolony z debiutanta. "Będziemy mieć korzyść z jego gry"
Kamil Jóźwiak kilka dni temu podpisał profesjonalny kontrakt z Lechem Poznań, a już w niedzielę zadebiutował w pierwszym zespole. Z jego postawy zadowolony był trener Jan Urban. - Będą z niego ludzie - mówił.
Urodzony 22 kwietnia 1998 roku piłkarz pojawił się na boisku w przerwie spotkania z Jagiellonią Białystok. Kolejorz przegrywał już wtedy 0:2, mimo to szkoleniowiec nie bał się postawić na młodziana, zostawiając na ławce choćby Gergo Lovrencicsa.
Jóźwiak często wdawał się w dryblingi, szukał gry z kolegami, ostatecznie jednak nie udało mu się zanotować celnego strzału czy asysty. Mimo to Jan Urban chwalił go na pomeczowej konferencji. - Ogólnie oceniam debiut pozytywnie. W pierwszych minutach po pojawieniu się na boisku troszeczkę zbyt indywidualnie chciał grać. Później to poprawił - komentował trener. - Ja patrzę na to troszeczkę z nieco strony. Bardziej interesowało mnie zachowanie Kamila w meczu oficjalnym o punkty. Debiut przed własną publicznością jest trudny dla chłopaka rozpoczynającego karierę. Trzeba udźwignąć odpowiedzialność i poradzić sobie ze stresem, który na pewno był - dodał.
Jak zatem poradził sobie skrzydłowy? - Mogę powiedzieć, że będą z niego ludzie. Chłopak pod tym względem nie miał żadnych problemów, a już na obozach pokazał, że potrafi grać w piłkę i na pewno będziemy mieć z niego dużą korzyść - przyznał szkoleniowiec.