Reklama
Reklama

IPN: w domu Kiszczaka znaleziono rękopisy, maszynopisy i fotografie dotyczące TW Bolek

Dom Czesława Kiszczaka fot. PAP/Paweł Supernak
Dom Czesława Kiszczaka fot. PAP/Paweł Supernak

Sześć pakietów, zawierających m.in. fotografie, maszynopisy i rękopisy zabezpieczono w domu należącym do generała Czesława Kiszczaka - poinformował szef Instytutu Pamięci Narodowej, Łukasz Kamiński. Akcja miała związek z ujawnieniem przez Marię Kiszczak notatki Służby Bezpieczeństwa dotyczącej TW Bolek.

Według IPN przeprowadzone we wtorek wieczorem przeszukanie ma związek z prowadzoną od ubiegłego roku sprawą ukrycia przez osobę do tego nieuprawnioną dokumentów podlegających przekazaniu IPN.

Boże Narodzenie w Linea Mare to spokojny, rodzinny czas nad morzem: kolędy, radość dzieci czekających na Mikołaja i wieczorny relaks 350 m do plaży - Święta, które zapamiętasz.
REKLAMA

Zabezpieczone dokumenty trafiły do siedziby instytutu. Prokuratorzy rozpoczęli już ich oględziny. Dopiero po ich zakończeniu będzie można ujawnić treść materiałów, a także udostępnić je publicznie.

Wdowa po generale Kiszczaku w rozmowie z reporterem RMF FM stwierdziła, że to ze strony IPN wyszła sugestia o "sprzedaży" dokumentów, przechowywanych do tej pory w willi szefa tajnych służb PRL.

Z kolei IPN twierdzi, że to Maria Kiszczak zażądała 90 tys. złotych w zamian za przekazanie akt SB. - Do spotkania z prezesem IPN doszło z inicjatywy wdowy po Czesławie Kiszczaku. Maria Kiszczak zgłosiła się do siedziby IPN na przełomie stycznia i lutego. Poprosiła o spotkanie z prezesem Instytutu. Nie chciała rozmawiać z żadnym innym przedstawicielem IPN. Spotkanie z wdową po Kiszczaku zostało wyznaczone na 16 lutego br., na godz. 10.30. Oprócz prezesa Instytutu Łukasza Kamińskiego w spotkaniu wzięli udział dyrektor Biura Prezesa IPN Krzysztof Persak oraz doradca prezesa IPN Maciej Łuczak - poinformowała Agnieszka Sopińska-Jaremczak, rzecznik IPN.

- Pani Kiszczak stwierdziła na wstępie, że jej mąż przed śmiercią zalecił jej, aby w przypadku kłopotów finansowych zgłosiła się do Instytutu Pamięci Narodowej. Następnie okazała zapisaną odręcznie kartkę papieru zatytułowaną "Informacja opracowania ze słów T.W. »Bolek« z odbytego spotkania w dniu 16 XI 1974 roku". Pani Kiszczak poinformowała również, że posiada więcej dokumentów tego rodzaju - dodaje. Sopińska-Jaremczak.

Od wielu lat o bycie TW Bolkiem oskarżany jest Lech Wałęsa. Były prezydent jeszcze we wtorek skomentował sprawę na łamach swojego bloga w serwisie Wykop. - Ale walczą , nawet trupem Kiszczaka .Mali Ludzie Zwycięzcy się nie sądzi , Nie jesteście wstanie Kłamstwami . pomówieniami , podróbkami zmienić prawdziwych faktów .To ja budowałem i stałem od 1970 r na czele głównego odcinka walki .To ja etapami prowadziłem bezpiecznie do pełnego zwycięstwa .Zwycięstwo przegrywając siebie oddałem demokracji .Czy tu był błąd , dziś wydaje się ze tak ale jutro życie przyzna mi rację .Wielu z Was historia za te nikczemne czyny nazwie kołtunami - stwierdził (pisownia oryginalna).

Z kolei dziennikarz śledczy Cezary Gmyz na swoim koncie w serwisie twitter poinformował, że zabezpieczone dokumenty to oryginały. Ma być wśród nich m.in. teczka personalna TW Bolek, odręczne i spisane donosy czy pokwitowania.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

12℃
3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
13 km
Stan powietrza
PM2.5
13.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro