To Lech Poznań szukał piłkarza w urzędzie pracy: 40 tysięcy miesięcznie i umowa-zlecenie
W środę informowaliśmy o nietypowym ogłoszeniu, które pojawiło się w poznańskim urzędzie pracy. Chodzi o ofertę pracy dla piłkarza zawodowego. Zgodnie z podejrzeniami, umieścił ją Lech Poznań.
O sprawie szerzej można poczytać tutaj. Nasz portal jako pierwszy poinformował o ogłoszeniu, choć wówczas klub nie chciał potwierdzić, że ma z nim coś wspólnego. Temat szybko podłapały jednak inne media i przedstawiciele mistrza Polski w końcu przyznali, że to oni są zleceniodawcami oferty. - Rzeczywiście, taki jest wymóg formalny w przypadku zatrudnienia zawodnika spoza UE - powiedział nam rzecznik klubu Łukasz Borowicz.
Chodzi oczywiście o reprezentującego Czarnogórę Vladimira Volkova. Lewy obrońca nie legitymuje się paszportem żadnego kraju Unii Europejskiej, potrzebował więc pozwolenie na pracę. Aby je uzyskać, Lech musiał spełnić wymogi formalne. Trzeba bowiem sprawdzić, czy na lokalnym rynku nie ma osób spełniających stawiane przez pracodawcę wymagania.
Pozyskany z KV Mechelen Volkov podpisał półroczną umowę. Jeśli się sprawdzi, pozostanie w Poznaniu na kolejne dwa lata.