Czy poznańscy posłowie unikają kontaktu z wyborcami?
Posłowie - o ile nie wypada posiedzenie sejmu lub komisji - w poniedziałki powinni spotykać się z wyborcami w swoich biurach. Jak się okazuje nie zawsze tak jest.
W teorii biura poselskie otwarte dla mieszkańców są w każdy poniedziałek, jeśli oczywiście w tym czasie posłowie nie muszą spełniać innych swoich obowiązków. Dziś dostępność posłów postanowiła sprawdzić reporterka Telewizji WTK i bez zapowiedzi odwiedziła biura poselskie z kamerą. Oczywiście na wizytę należy się najpierw umówić.
Obowiązek spełnili wszyscy politycy Prawa i Sprawiedliwości. Jednak przyznają, że mimo szczerych chęci nie zawsze problem da się rozwiązać. Czasami osoba zainteresowana przychodzi z problemem w ramach, którego posłowie nic nie mogą pomóc. Powiedzmy jeżeli kwestia jest rozstrzygnięta przez sądy z wyrokami lub orzeczeniami, które się uprawomocniły - to są rzeczywiście kwestie w ramach, których poprzez interwencję poselską niewiele można zrobić - tłumaczy Tadeusz Dziuba, poseł PiS.
Nowoczesna trzy miesiące po wyborach wciąż nie otworzyła jeszcze swojego biura. Lokal partii mieści się przy ulicy Ratajczaka. Oficjalnie - ma zostać otwarty po remoncie w przyszłym tygodniu. Szukaliśmy ale znaleźliśmy - krótki remont, wnosimy meble a to oznacza, że w lutym będziemy mogli rozpocząć działalność, przyjmować mieszkańców i rozpoczynamy taką prawdziwą pracę biurową. Bo oczywiście posłowie od momentu powołania pracują bardzo intensywnie - mówi Paweł Marciniak, Nowoczesna.
Żadnego polityka nie było za to w biurze Platformy Obywatelskiej przy ulicy Zwierzynieckiej.