Reklama
Reklama

Jarosław Araszkiewicz: metody uległy zmianie. Kiedyś głównie się biegało

fot. Michał Nadolski, archiwum
fot. Michał Nadolski, archiwum

Zbliża się start zimowych przygotowań piłkarzy Lecha Poznań. Piłkarze będą trenować na Cyprze i w Hiszpanii, ale kiedyś o takich warunkach można było tylko pomarzyć. Na antenie Lech TV o garść wspomnień pokusił się Jarosław Araszkiewicz.

Obecny trener Unii Swarzędz przez wiele lat grał zawodowo w piłkę i na swoim koncie ma wiele obozów przygotowawczych. Nie ukrywa,, że nie był ich fanem. - Okresy zimowe, na przykład dla mnie, były nie do przyjęcia. Nigdy nie lubiłem dużo biegać. Metody treningowe się strasznie zmieniły. Kiedyś jechaliśmy na obóz i pierwsza rzecz to była mała zabawa biegowa - 2,5 godziny - a potem duża, czyli 5 godzin - powiedział.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Lechici do treningów powrócą 11 stycznia. Kiedyś wyglądało to inaczej. - Jak ja słyszałem o 3 stycznia, to od razu byłem zmęczony tym okresem. Dzisiaj jednak nawet sparingi są na sztucznych nawierzchniach, a my graliśmy na śniegu. To coś fajnego i nowego dla zawodników. Idziemy ku lepszemu. Boiska i wszystko inne się zmienia, czekamy na efekty - stwierdził Araszkiewicz.

Więcej w materiale Lech TV.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro