Sąd Najwyższy unieważni wyniki wyborów?
Choć od terminu wyborów parlamentarnych minęły prawie dwa miesiące, a nowa władza w szybkim tempie przeprowadza swoje zmiany, Sąd Najwyższy wciąż nie uznał ważności przeprowadzonego 25 października głosowania. Według niektórych opinii przyspieszone wybory są jak najbardziej możliwe.
Rafał Kasprów i Maciej Gorzeliński to doskonale znani dziennikarze śledczy, obecnie prowadzący własną agencję Public Relations. Kasprów to autor m.in. publikacji dotyczących nieprawidłowości w Wojskowych Służbach Informacyjnych czy głośnej sprawy domniemanych kontaktów prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z rosyjskim szpiegiem, Władimirem Ałganowem.
Na swoim blogu (gkraport.com) wspomniani autorzy umieścili wpis dotyczący obecnej sytuacji w kraju. Sąd Najwyższy rozpatrzył do tej pory 76 z 77 protestów wyborczych. 19 stycznia zajmie się ostatnim z nich. - Sąd Najwyższy będzie rozpatrywał sytuację w której PiS, Polska Razem i Solidarna Polska startowały jako komitet wyborczy choć w rzeczywistości była to koalicja wyborcza trzech partii. Państwowa Komisja Wyborcza już przy rejestracji komitetów zwracała na ten fakt uwagę ale jej zadaniem nie jest rozstrzyganie wewnętrznych porozumień pomiędzy partiami. Robi to Sąd Najwyższy. PKW jako pierwsza zwróciła uwagę, że o miejscu polityków z partii Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina na listach PiS nie decydowała przynależność do PiS ale udział w koalicji na podstawie aneksu do umowy koalicyjnej. Tym samym nie był to komitet ale koalicja wyborcza - na takim stanowisku stanęło PKW ale dopiero Sąd Najwyższy decyduje czy miało to wpływ na wynik wyborczy - piszą Kasprów i Gorzeliński.
W praktyce oznacza to, że Sąd Najwyższy rozstrzygnie czy fakt startu jako komitet wyborczy, a nie koalicja, miał wpływ na wynik wyborów. Część idących do urn mogła bowiem np. nie zdawać sobie sprawy, że w rzeczywistości głosuje na polityków innej niż Prawo i Sprawiedliwość partii.
Warto tutaj wspomnieć o przypadku Zjednoczonej Lewicy, która jako komitet koalicyjny musiała przekroczyć 8 procentowy próg. To się nie udało i Sojuszu Lewicy Demokratycznej czy Twojego Ruchu nie ma w parlamencie.
Stwierdzenie przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów nie będzie oznaczać automatycznego zakończenia kadencji sejmu i senatu. Odpowiednia uchwała musi najpierw zostać opublikowana w dzienniku ustaw, a do rozpisania nowych wyborów niezbędna jest decyzja prezydenta.
Najpopularniejsze komentarze