Darko Jevtić: nie ma czego żałować
Darko Jevtić dwoił się i troił, aby jak najlepiej wypaść w starciu z macierzystym klubem. Ostatecznie jego Lech Poznań przegrał jednak z FC Basel i nie awansował do fazy pucharowej Ligi Europy.
Szwajcar zagrał od pierwszej minuty i był jednym z lepszych graczy Kolejorza. W drugiej połowie był bliski zdobycia bramki, jednak po jego strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki. - Mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy, przez co znowu nie wygraliśmy - komentował Jevtić w rozmowie z Lech TV.
Już przed spotkaniem było wiadome, że kwestia awansu nie zależy jedynie od mistrza Polski. Jevtić przyjął zatem porażkę ze spokojem. - Widziałem, że Fiorentina wygrała. Nie ma czego żałować. Gdyby przegrali, to byłoby inaczej, ale teraz musimy się już koncentrować na Zagłębiu Lubin - stwierdził.
Szwajcar koncentruje się teraz na najbliższych celach. - Zostały jeszcze dwa mecze ligowe i fajnie byłoby zakończyć ten rok zwycięstwem. Na tym musimy się skoncentrować, a w kolejnym roku jak najwięcej punktować w lidze i dobrze grać w Pucharze Polski - zapowiedział.