Woda w poznańskich kąpieliskach daleka od ideału
W ostatnich dniach Sanepid przeprowadził kontrolę poznańskich kąpielisk. W czwartek poznaliśmy jej wyniki. Niestety nie są zachwycające - do kąpieli dopuszczono tylko jezioro Strzeszyńskie. Warunkowo można się jednak kąpać w Malcie, Rusałce, Kiekrzu i Krzyżownikach. Warunkowo, bo choć woda nie jest skażona bakteriologicznie, to jednak bardzo mętna.
Badania przeprowadzono na najchętniej odwiedzanych przez poznaniaków kąpieliskach. Kontrolerzy Sanepidu na początku swoich badań skoncentrowali się na pomiarze temperatury wody i jej przejrzystości.Pracownicy Sanepidu pobierali też próbki wody do badań bakteriologicznych, aby stwierdzić, czy w wodzie nie ma niebezpiecznych dla kąpiących się osób bakterii - na przykładcoli. Ale wodę badają też organoleptycznie: sprawdzamy, czy nie ma piany, czy nie pływają jakieś przedmioty, czy są zakwity, czy można stwierdzić, że są sinice - tłumaczy Katarzyna Konowalikz poznańskiego Sanepidu.
Takie badania Sanepid będziew okresie wakacyjnym przeprowadzałco dwa tygodnie.Z pierwszej inspekcjiwynika, że można się spokojnie kąpać w jeziorze Strzeszyńskim. Warunkowo - bo przejrzystość wody nie przekracza metra -w jeziorze w Krzyżownikach, Kiekrzu, Rusałce i Malcie. Można się w nich kąpać, choć na własną odpowiedzialność. W jeziorach dopuszczonych warunkowo lubniedopuszczonych do kąpieli grożą choroby układu pokarmowego i choroby skórne - przestrzega Ewelina Suska z Sanepidu.
Sanepid ostrzega, że w ciągu dwóch tygodni w jeziorze maltańskim mogą pojawić się zielenice i sinice. Woda wtedy będzie jeszcze bardziej mętna, a kąpiel w niej może grozićwysypką, gorączką czy nudnościami.