Trener Śląska: musimy wprowadzić trochę chuligaństwa
W sobotni wieczór Lech Poznań zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Wyniki gospodarzy nie są ostatnio zadowalające. - Jesteśmy ostatnio za grzeczni - ocenił trener Tadeusz Pawłowski.
Śląsk jest obecnie na 14. miejscu w tabeli ekstraklasy z 13 punktami na koncie i 4 "oczkami" przewagi nad Kolejorzem. Mistrz Polski jest jednak obecnie na fali, a piłkarze Tadeusza Pawłowskiego mają spore problemy. Pojawiły się nawet plotki o zmianie szkoleniowca, szybko zostały one jednak zdementowane.
- Lecha trzeba oceniać globalnie, bo to drużyna, która gra praktycznie dwoma jedenastkami. Jestem przekonany, że z nami zmierzy się ten zespół, który grał w spotkaniu z Legią Warszawa i takiego Lecha oczekuję. To drużyna, która w ostatnim czasie zaczęła więcej uwagi przykładać do gry defensywnej. Jeśli taka drużyna może pozwolić sobie na to, żeby posadzić na ławce rezerwowych reprezentantów Polski i wygrywa, to dobrze o niej świadczy - powiedział trener Pawłowski, cytowany przez slaskwroclaw.pl.
Szkoleniowiec Śląska będzie wymagać od swoich piłkarzy przede wszystkim zaangażowania. - Najważniejsze, żebyśmy wyszli jutro na murawę i pokazali, że jesteśmy zespołem. Musimy walczyć i pokazać trochę cwaniactwa. Jesteśmy ostatnio za grzeczni i, w pozytywnym znaczeniu, bo trzeba przestrzegać zasad fair play, musimy wprowadzić trochę kontrolowanego chuligaństwa - stwierdził.
Początek sobotniego spotkania o 20:30.