Reklama
Reklama

"Okna życia" do likwidacji? "Naruszają prawo do tożsamości"

fot. Centrum Wspierania Rodzin Swoboda
fot. Centrum Wspierania Rodzin Swoboda

Od 2009 roku w Poznaniu działa "okno życia", w którym rodzic może zostawić noworodka, którym nie jest w stanie się opiekować. Do tej pory do okna trafiło sześć maluchów. ONZ zaleca Polsce likwidację takich rozwiązań tłumacząc, że dziecko traci w ten sposób prawo do tożsamości. - Oczywiście, że tożsamość jest ważna, ale tutaj chodzi o życie - mówi dyrektorka Centrum Wspierania Rodzin Swoboda.

Pod koniec września pisaliśmy o tragicznym znalezisku w śmietniku na osiedlu Orła Białego na Ratajach. Przypadkowy człowiek znalazł tam martwego noworodka. Chłopiec został porzucony prawdopodobnie dnia, w którym się urodził. Przeprowadzona sekcja zwłok noworodka nie odpowiedziała na pytanie co było przyczyną jego śmierci. Informowano jedynie, że dziecko urodziło się żywe, ale żyło tylko kilka godzin. Wciąż trwają poszukiwania matki noworodka.

W komentarzach pod naszymi artykułami na temat zdarzenia z os. Orła Białego czytelnicy pisali, że matka zawsze ma możliwość zostawienia dziecka w "oknie życia" - miejscu, w którym maluch znajdzie opiekę i ostatecznie trafi do adopcji. Tego typu okna działają w całym kraju i stanowią alternatywę właśnie dla porzucania maluchów w innych miejscach, co przeważnie kończy się ich śmiercią. Okazuje się jednak, że działanie "okien życia" ma być szkodliwe dla dzieci.

Tak twierdzi Komitet Praw Dziecka ONZ, który zaleca Polsce zlikwidowanie okien. Dlaczego? Umieszczenie dziecka w "oknie życia" ma naruszać jego prawo do tożsamości, co nie jest zgodnie z Konwencją o prawach dziecka. Z zaleceniem ONZ nie zgadza się m.in. Rzecznik Praw Dziecka.

Elżbieta Chełkowska, dyrektora Centrum Wspierania Rodzin Swoboda, w którym działa jedyne w Poznaniu "okno życia", zgadza się z rzecznikiem. - Oczywiście, że tożsamość dziecka jest ważna, ale tutaj chodzi o życie - mówi. Poznańskie "okno życia" działa od 6 lat i jest jedynym w Polsce funkcjonującym nie przy klasztorze i szpitalu. W tym czasie trafiło do niego 6 dzieci. - To nie jest rozwiązanie wykorzystywane nagminnie przez rodziców. Większość rodziców jednak przychodzi do nas i prosi o pomoc. Z "okna życia" korzystają w ostateczności. Jeśli pozbawimy ich tej alternatywy to będziemy mieć więcej sytuacji jak ta z Rataj - dodaje.

ONZ sugeruje, by w Polsce zamiast "okien życia" stosowano "anonimowy poród" w szpitalu. Matka anonimowo rodzi, ale mimo wszystko jej dane są przechowywane i gdy dziecko osiągnie 16. rok życia - może dowiedzieć się, jak nazywa się matka. - Wprowadzenie "anonimowego porodu" w naszym kraju byłoby z pewnością skomplikowaną procedurą, której przygotowanie trwałoby bardzo długo. Nie likwidujmy "okien życia" od razu. Przygotujmy najpierw alternatywy dla rodziców - kończy Chełkowska.

Czy „okna życia” powinny być zlikwidowane?

  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
1℃
Poziom opadów:
0.4 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
8.90 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro