Syn z problemami psychicznymi zabił ojca siekierą
W środę wieczorem policjanci ze Zbąszynia zatrzymali 32-latka podejrzanego o zabicie siekierą swojego 71-letniego ojca. Do zabójstwa doszło przed domem starszego mężczyzny. Syn od dawna zmaga się z chorobą psychiczną.
Jak wyjaśnia Przemysław Podleśny z policji w Nowym Tomyślu, około 18.00 w środę dyżurny policji otrzymał informację o popełnieniu zabójstwa w Zbąszyniu przy ulicy Łazienki. Na miejsce udali się funkcjonariusze. - Potwierdzono otrzymaną informację. Na podwórku, przed wejściem do budynku mieszkalnego, policjanci dostrzegli leżące na ziemi, przykryte kocem zwłoki 71-letniego mężczyzny. Obok ciała leżało również narzędzie zbrodni - zakrwawiona siekiera - mówi.
Funkcjonariusze będący na miejscu zdarzenia usłyszeli dźwięki dochodzące z wnętrza budynku, w którym mieszkał 71-latek. - Policjanci weszli do środka. Tam zauważyli mężczyznę, który nagle ruszył w ich kierunku wykrzykując, że to właśnie on jest sprawcą całej tragedii - dodaje.
32-latka, syna ofiary, obezwładniono i zatrzymano. Trafił na badania do szpitala w Nowym Tomyślu, a następnie został przetransportowany do aresztu. - Od dłuższego czasu zmaga się z chorobą psychiczną - zaznacza Podleśny.
Sprawą zajmuje się obecnie policja pod nadzorem prokuratury. 32-latkowi grozi dożywocie.