Poznań: 360 tysięcy zł za wynajem 4 aut dla urzędników
Na początku kadencji prezydent Jacek Jaśkowiak zlikwidował parking dla aut na dziedzińcu Urzędu Miasta przy pl. Kolegiackim i sprzedał służbowe auta, z których korzystali m.in. prezydent i jego zastępcy w poprzednich latach. Teraz urzędnicy będą korzystać z 4 aut wynajmowanych za 360 tysięcy złotych na cztery lata.
Prezydent Poznania oraz inni urzędnicy będą mogli korzystać z wynajmowanych samochodów. Konkretnie to auta marki Volkswagen Passat, za których użytkowanie przez cztery lata trzeba zapłacić 360 tysięcy złotych. Opozycyjni miejscy radni nie rozumieją decyzji prezydenta. - Słucham? Limuzyny pan prezydent Jaśkowiak? Mi się wydawało, że pan prezydent będzie kupować tandemy rowerowe - mówi Lidia Dudziak, radna PiS.
Urzędnicy zapewniają, że wynajmowane auta wcale limuzynami nie są. A dodatkowo są praktyczne, proekologiczne i wytrzymałe. - Korzystając z tej oferty, po zmianie polityki transportowej, urząd uzyskał oszczędności - zapewnia Hanna Surma, rzeczniczka Urzędu Miasta.
- Nie bardzo rozumiem. Zlikwidowaliśmy samochody, sprzedaliśmy i co - mówi Halina Owsianna, radna SLD. - To fatalne, bo jest tyle ważnych spraw, a pan prezydent urządza sobie walkę bokserską, mówi o kiblach, o limuzynach. Nie wiem czy to wszystko nie przerasta pana prezydenta - kwituje.
Najpopularniejsze komentarze