Niemal optymalna sytuacja kadrowa Lecha. Jednego piłkarza czeka zabieg
Dodano sobota, 3.10.2015 r., godz. 09.57
Jeśli kibice Lecha Poznań mogą gdzieś szukać powodów do optymizmu, to na pewno w sytuacji kadrowej zespołu. Poza treningiem pozostaje zaledwie jeden piłkarz. Kolejny przejdzie w przerwie na mecze reprezentacji niewielki zabieg kolana.
Poza meczową osiemnastką podczas spotkania z FC Basel (Kolejorz przegrał 0:2) znaleźli się m.in. Szymon Pawłowski i Barry Douglas. W przypadku Polaka przyczyną są jego chroniczne problemy ze ścięgnem Achillesa. - Walczy z tym od wielu miesięcy. Mieliśmy taką strategię działania, aby uniknąć operacji i z meczu na mecz leczyć go zachowawczo, bo operacja oznaczałaby wiele miesięcy przerwy. W tej chwili Szymon jest przygotowywany od spotkania do spotkania i od dolegliwości bólowych zależy czy jest gotowy do gry. Czasem wystarczą 2-3 dni, czasem to dłuższy okres. Teraz jest nieco gorzej i nie pojechał do Bazylei, w piątek też nie trenował i czekam na sygnał od lekarza - powiedział na piątkowej konferencji prasowej trener Maciej Skorża.
Ostatnio często okazję do odpoczynku otrzymuje Douglas, który u progu sezonu miał praktycznie pewne miejsce na lewej stronie obrony. Przyczyną są problemy z kolanem. - Barry odczuwa pewien ból i w przerwie na mecze reprezentacji przejdzie drobny zabieg - poinformował szkoleniowiec. Uraz nie jest jednak na tyle dokuczliwy, aby całkowicie eliminował Szkota z gry. - W Bazylei było wystarczająco dużo graczy defensywnych na ławce - wytłumaczył trener Skorża.
Kilku zawodników zgłaszało po czwartkowym spotkaniu drobne urazy czy większe niż zazwyczaj zmęczenie, jednak nie powinno to nikogo eliminować z niedzielnej konfrontacji z Cracovią. - Po raz pierwszy w tym sezonie mamy taką sytuację, gdzie poza Szymonem Pawłowski wszyscy są gotowi do gry. Oczywiście nie każdy jest w optymalnej formie, ale wiem, że walczymy z czasem. Optymalne zestawienie formacji ofensywnej i doprowadzenie do dobrej dyspozycji graczy decydujących o jej sile jest kluczowe. Brakuje nam bramek, a mający za nie odpowiadać zawodnicy albo wracają po kontuzjach, albo szukają formy - przyznał opiekun mistrzów Polski.
Mecz Cracovia - Lech odbędzie się w niedzielę o 18:00.