ITS: odcinkowa kontrola prędkości i fotoradary bez mandatów

Kończą się prace związane z wdrażaniem ITS (Inteligentnego Systemu Transportu) na poznańskich ulicach. Prace budowlane mają się zakończyć w tym miesiącu, a następnie system będzie optymalizowany. W Poznaniu funkcjonować będą odcinkowe pomiary prędkości, a także 6 dodatkowych fotoradarów. Nie będą jednak wykorzystywane do karania kierowców.

Teoretycznie w marcu powinny się zakończyć prace związane z montażem urządzeń w ramach systemu ITS (System Inteligentnego Zarządzania Ruchem) na obszarze ograniczonym ulicami Dąbrowskiego - Roosevelta - Głogowską i zachodnią granicą miasta. Już w styczniu pisaliśmy jednak, że potrwają nieco dłużej. - Zakończenie budowy systemu ITS Poznań przewidujemy na koniec września, w następnych miesiącach wdrożony system ITS będzie podlegał parametryzacji i optymalizacji, z wykorzystaniem rzeczywistych czasów przejazdu pojazdów - wyjaśniają Poznańskie Inwestycje Miejskie. - Niektóre prace związane z budową systemu ITS, jak te na Rodzie Kaponiera łącznie ze skrzyżowaniem ulic Roosevelta - Bukowska, czy też prace na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego - Żeromskiego - Przybyszewskiego zostaną wykonane w terminach późniejszych (przed planowanymi terminami końcowymi tych inwestycji) - dodają.

Dzięki systemowi ITS zakłada się, że przejazd tramwajami i autobusami po mieście (przede wszystkim w rejonie objętym systemem) będzie krótszy o jakieś 8% niż obecnie. Zarówno tramwaje jak i autobusy zostaną wyposażone w urządzenia wykrywane przez system ITS. Tramwaje zyskają czas m.in. dzięki elektronicznym zwrotnicom (motorniczy nie będzie ich musiał przestawiać ręcznie), a autobusy nie powinny tkwić w korkach. Dlaczego? Urządzenia będą wykrywały, że autobus zbliża się do sygnalizacji i umożliwią mu przejazd. Na przystankach komunikacji miejskiej już pojawiło się sporo tablic elektronicznych wyświetlających czas odjazdu pojazdów. Na terenie objętym systemem ITS docelowo ekrany pokażą rzeczywisty czas odjazdu i przyjazdu autobusów oraz tramwajów.

Choć na naszym portalu wielokrotnie pisaliśmy o systemie ITS i urządzeniach, które pojawiają się w ramach systemu na ulicach, wielu mieszkańców wciąż nie wie jakie funkcje pełnią te urządzenia. - Oto zdjęcie z przystanku AWF. Widać nad szosą dużą kamerę. Jeśli to radar to prześlę kwiaty komuś, kto go tam założył, albowiem na tym odcinku od AWF do Półwiejskiej kierowcy pędzą jak oszołomi - pisze nasz czytelnik, Maciej.

Wyjaśniamy więc, do czego służą kamery czy radary wykorzystywane w ramach systemu. Jak tłumaczy PIM, w ramach ITS zamontowano kamery różnych podsystemów. Są to więc kamery sterowania ruchem, które zastępują dotychczasowe pętle indukcyjne w nawierzchniach asfaltowych ulic. - Te kamery służą do badania ruchu pojazdów w obrębie skrzyżowań - wyjaśnia. Kolejne są kamery ANPR zasilające model ruchu miasta. - Umożliwiają ciągłe analizowanie ruchu pojazdów w większych obszarach ulic, a to jest związane np. z prognozowaniem czasów przejazdu odcinków ulic w sieci miejskiej - dodaje. Nie brakuje też kamer systemu bezpieczeństwa (monitoring miejski).

W mieście zainstalowano także 20 kamer "czerwone światło", które monitorują auta przejeżdżające przez skrzyżowania na czerwonym świetle. Okazuje się, że w ramach systemu ITS zamontowano także kamery służące do odcinkowego pomiaru prędkości. Pojawiły się na ulicy Dąbrowskiego na odcinku pomiędzy Tatrzańską i Al. Polską. Dodatkowo na ulicach pojawia się 6 nowych fotoradarów w trzech lokalizacjach - na Dąbrowskiego (na wysokości Tatrzańskiej), na Głogowskiej (na wysokości Hallera) oraz na Grunwaldzkiej (na wysokości Marszałkowskiej). W każdej z tych lokalizacji pomiarem objęte są dwa przeciwne kierunki ruchu.

Co ciekawe, żadna z kamer czy radarów wymienionych w poprzednim akapicie, nie będzie służyć do karania kierowców. - Kamery systemu monitorowania przejazdu pojazdów na czerwonym świetle, kamery systemu odcinkowego automatycznego pomiaru prędkości oraz wideoradary systemu automatycznej kontroli prędkości w miejscu zainstalowania w chwili obecnej zostaną uruchomione tylko do celów statystycznych, bez funkcji mandatowania. Tylko urządzenia oznaczone kolorem żółtym mogą być urządzeniami rejestrującymi wykroczenia drogowe, umożliwiającymi nakładanie mandatów. Te ostatnie urządzenia pozostaną w gestii Inspekcji Transportu Drogowego - zaznacza PIM.

Budowa systemu ITS ma pochłonąć ponad 83 mln złotych.