Parlament Europejski zgodził się na rozdzielenie uchodźców pomiędzy państwa wspólnoty: "decyzja ma charakter opinii"
Debata na temat tzw. kwot uchodźców trwa w Parlamencie Europejskim od kilku dni, a czwartkowe głosowanie było jej finałem. Za przyjęciem rezolucji w tej sprawie opowiedziała się większość europarlamentarzystów. Decyzja parlamentu ma jedynie charakter opinii i nie jest wiążąca.
Główną osią sporu jest pomysł rozdzielenia uchodźców na podstawie ustalonych odgórnie kwot. Według planu Komisji Europejskiej do Polski miałoby przybyć około 12000 uchodźców. Na takie rozwiązanie nie zgadzają się głównie kraje Europy Wschodniej, a dyskusje na ten temat trwają od wielu tygodni - Mamy kryzys humanitarny. Uda nam się go pokonać, kiedy pomyślimy o zewnętrznym wymiarze sytuacji - w Syrii, ale również u jej sąsiadów. Sytuacja w tych krajach się pogarsza. Codziennie w związku z tym ludzie wyruszają do Europy, mając nadzieję na lepsze życie. Problem syryjski trwa już piąty rok, w ostatnich tygodniach i dniach jest tam coraz więcej przemocy - mówił przed głosowaniem przewodniczący PE Martin Schulz.
Ostatecznie za przyjęciem kwot głosowało 372 europosłów, przeciwko było 124, a 54 wstrzymało się od głosu. Przeciwko byli między innymi europosłowie z Prawa i Sprawiedliwości, od głosu wstrzymali się parlamentarzyści z Platformy Obywatelskiej. Projekt Komisji Europejskiej zakłada, że 120 000 uchodźców zostanie solidarnie podzielonych pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Dzisiejsza decyzja Parlamentu Europejskiego ma jedynie charakter opinii i nie jest wiążąca. Ostateczną decyzję podejmą Ministrowie Spraw Zagranicznych lub przywódcy państw członkowskich.
Najpopularniejsze komentarze