Wypadek na Gran Turismo Polonia: proces ma się zakończyć w przyszłym tygodniu
30 czerwca 2013 roku podczas Gran Turismo Polonia na ulicy Prymasa Augusta Hlonda samochód marki Koenigsegg wjechał w widzów. Siedemnaście osób zostało rannych. Przed poznańskim sądem nadal toczy się proces w tej sprawie. Ma się zakończyć w przyszłym tygodniu.
Do wypadku doszło, gdy kierowca samochodu marki Koenigsegg podczas jazdy na prostym odcinku ulicy Hlonda stracił panowanie nad pojazdem, zaczepił prawymi kołami o krawężnik i wjechał w widzów stojących tuż przy ulicy. Norwegowi, postawiono zarzut nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym. Według ekspertów nie dostosował jazdy do warunków bezpieczeństwa. Mężczyzna nie został aresztowany, zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe.
Proces rozpoczął się w czerwcu 2014 roku. Kierowca przyznał się do winy. Morten N. sam złożył wniosek o wymierzenie kary 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 3 lata. Dodatkowo chciał zapłacić karę grzywny w wysokości 45 tysięcy złotych oraz nawiązki na rzecz pokrzywdzonych osób. Nie wszyscy jednak zgodzili się na przyjęcie odszkodowania.
Kolejna rozprawa odbyła się w piątek. Jak informuje "Głos Wielkopolski" Norweg po raz kolejny przyznał się do winy - twierdził, że stracił panowanie nad kierownicą i wpadł w panikę. Prokurator zażądał dla niego jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz dodatkowo 45 tysięcy złotych grzywny. Oskarżyciele, którzy reprezentują osoby poszkodowane w wypadku, które z Norwegiem nie zawarły porozumienia domagają się dodatkowego odszkodowania po 5 tysięcy złotych na rzecz swoich klientów.
Wyrok w tej sprawie ma zapaść 4 września.