Wpadka na inaugurację. Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1:2
Dodano sobota, 18.07.2015 r., godz. 19.54
W pierwszej kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań przegrał na INEA Stadionie z Pogonią Szczecin. Spotkanie, szczególnie w drugiej połowie, było słabym widowiskiem.
Maciej Skorża zdecydował się wprowadzić kilka zmian w składzie. Poza kadrą znaleźli się m.in. Kasper Hamalainen i Tomasz Kędziora, a szansę występu od pierwszej minuty otrzymali David Holman, Abdul Aziz Tetteh i Kebba Ceesay.
Upalna pogoda udzieliła się chyba piłkarzom obu drużyn. Od początku mecz toczył się w dość spokojnym tempie. Lech próbował konstruować akcje w ataku pozycyjnym, jednak wychodziło to kiepsko. W środku pola widoczny był brak kontuzjowanego Karola Linettego.
Pogoń tymczasem przyjechała do Poznania po zwycięstwo. Już w 3. minucie świetną sytuację miał Łukasz Zwoliński, ale po jego główce piłka trafiła w poprzeczkę.
Kolejorz miał ogromne problem ze stwarzaniem sobie sytuacji. Tymczasem w 20. minucie goście wyszli na prowadzenie. Wprowadzony chwilę wcześniej Patryk Małecki popisał się prostopadłym podaniem do Zwolińskiego, a ten wykorzystał sytuację sam na sam z Buriciem.
Strata bramki podziałała na lechitów trochę jak zimny prysznic. W końcu zaczęli stwarzać zagrożenie. Do wyrównania doprowadził Darko Jevtić, który strzałem głową wykorzystał zagranie Marcina Robaka.
Przez dłuższy okres gra była dość wyrównana, choć brakowało dogodnych sytuacji podbramkowych. W 39. minucie z prawej strony w pole karne Lecha dośrodkował Adam Frączczak. Ceesay spodziewał się, że piłkę wybije Marcin Kamiński i kompletnie odpuścił krycie Mateusza Lewandowskiego. Futbolówka trafiła jednak do skrzydłowego Pogoni, który strzałem z bliskiej odległości pokonał Buricia.
Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości. W przerwie Maciej Skorża wprowadził Dariusza Formellę i Davida Holmana, którzy zastąpili kompletnie bezproduktywnych Holmana i Tetteha.
Kolejorz chciał szybko doprowadzić do wyrównania. Na bramkę Kudły nie sunęły może huraganowe ataki, ale gospodarze mieli inicjatywę i starali się kreować sytuacje. Problem z tym, że niewiele z tego wynikało. Pogoń skupiała się na defensywie i skutecznie neutralizowała zagrożenie. Gracze Lecha byli za mało kreatywni i zbyt stateczni w ataku. Kompletnie "nie chodziły" skrzydła, a w środku pola panował zbyt duży tłok.
Lechowi brakowało lidera, który dałby sygnał do ataku. Jak zawsze aktywny był Pawłowski, jednak jego zagraniom brakowało dokładności. Efektu nie przynosiły również zagrania ze stałych fragmentów - Barry Douglas zaliczył bodaj jedno dobre dośrodkowanie.
W drugiej połowie kibice obejrzeli po prostu słabe widowisko. Lech był bezradny wobec defensywy Pogoni, która nie miał zamiaru się odkrywać i rzadko atakowała bramkę Buricia. Idealnym podsumowaniem gry Kolejorza był strzał Ceesaya z doliczonego czasu gry. Gambijczyk, nie mając lepszego pomysłu, uderzył bardzo niecelnie z ponad 30 metrów.
Mecz z Pogonią należy potraktować jako sygnał ostrzegawczy. "Drugi garnitur" Lecha okazał się nieco wypłowiały, co nie wróży dobrze w perspektywie ewentualnego awansu do europejskich pucharów i gry co trzy dni. Zmiennicy nie zdali egzaminu i sztab szkoleniowy ma sporo do myślenia.
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1:2
Składy:
Lech: Jamin Burić - Kebba Ceesay, Tamas Kadar, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Abdul Tetteh (Denis Thomalla 46") - David Holman (Dariusz Formella 46"), Darko Jevtić, Szymon Pawłowski - Marcin Robak
Rezerwowi: Maciej Gostomski - Gergo Lovrencsics, Dariusz Dudka, Denis Thomalla, Maciej Wilusz, Dariusz Formella, Niklas Zulciak
Pogoń: Dawid Kudła - Adam Frączczak, Jakub Czerwiński, Jarosław Fojut, Ricardo Nuno Dos Santos Nunes - Mateusz Matras, Rafał Murawski - Karol Danielak (Takura Murayama 80"), Takafumi Akahoshi (Patryk Małecki 18"), Mateusz Lewandowski (Miłosz Przybecki 63") - Łukasz Zwoliński
Rezerwowi: Jakub Słowik - Miłosz Przybecki, Patryk Małecki, Sebastian Murawski, Takuya Murayama, Robert Obst, Sebastian Rudol
Rezerwowi: Jakub Słowik - Miłosz Przybecki, Patryk Małecki, Sebastian Murawski, Takuya Murayama, Robert Obst, Sebastian Rudol
Kartki: Holman 22", Matras 71", Jevtić 83",
Bramki: Zwoliński 21", Jevtić 26", Lewandowski 39",
Widzów: 15 131