Okradł sąsiadkę, sprzedał łup i kupił sobie alkohol
Policjanci w Ostrowie Wielkopolskim zatrzymali i 25-letniego mężczyznę, który okradł swoją sąsiadkę. Skradzione przedmioty szybko sprzedał a "zarobione" w ten sposób pieniądze przeznaczył na alkohol. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W ubiegłym tygodniu dyżurny ostrowskiej komendy odebrał zgłoszenie od 79-letniej kobiety, która chciała powiadomić policję o włamaniu do pomieszczeń gospodarczych w jednej z kamienic w Ostrowie Wielkopolskim. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że złodziej włamał się do pomieszczeń na strychu, skąd skradł różnego rodzaju elementy metalowe, elektronarzędzia oraz wózek inwalidzki. Mundurowi szybko ustalili, że do pomieszczeń na strychu oprócz pokrzywdzonej, miał również dostęp jej sąsiad - informuje Artur Kurczaba z policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Skradziony wózek inwalidzki został odnaleziony w pomieszczeniu, które użytkował sąsiad kobiety. Wszystko wskazywało na to, że to właśnie 25-latek mógł dopuścić się włamania. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, przyznał się do włamania. Jak powiedział policjantom wszystkie skradzione rzeczy sprzedał nieznanym sobie osobom, z którymi spożywał alkohol.
Za kradzież z włamaniem grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.