Szamarzewskiego: od rana utrudnienia w ruchu. Będą odholowywać auta
Od rana we wtorek zamknięty dla ruchu kołowego jest fragment ulicy Szamarzewskiego pomiędzy Polną i Kraszewskiego. I choć wcześniej informowano o tym, że na zamkniętym fragmencie nie będzie można parkować, wciąż stoi tu sporo aut. Jeśli kierowcy ich nie przestawią, zostaną odholowane.
We wtorek rano zamknięto fragment ulicy Szamarzewskiego pomiędzy ulicami Polną i Kraszewskiego. Zarząd Dróg Miejskich informował o planowanym remoncie cząstkowym nawierzchni w tym miejscu już w ubiegłym tygodniu. Równocześnie wyjaśniano, że na zamkniętym odcinku nie będzie można parkować. - Wraz z Zakładem Robót Drogowych kierujemy szczególną prośbę do tych kierowców, którzy korzystają z miejsc postojowych usytuowanych wzdłuż ulicy Szamarzewskiego, aby na czas prac drogowych wybrali inne miejsce do zaparkowania swoich pojazdów - informował w zeszłym tygodniu ZDM.
Niestety we wtorkowy poranek na już zamkniętym odcinku ulicy wciąż stoi sporo zaparkowanych aut. Pod znakiem zakazu parkowania można natomiast zobaczyć tabliczkę informującą o odholowaniu pozostawionych tu pojazdów. Apelujemy więc do mieszkańców, by jak najszybciej przeparkowali samochody. Jeśli tego nie zrobią - auta zostaną odholowane na ich koszt.
- Pozostawione tu auta to tylko jeden problem. Na samym skrzyżowaniu ulic Szamarzewskiego i Polnej jest duże zamieszanie - mówi Remigiusz Koziński z serwisu komunikacyjnego Telewizji WTK. - Na ulicy Szamarzewskiego są korki dłuższe niż zwykle, bo z trasy trzeba zjechać w ulicę Polną. Korkuje się też sama Polna - ostrzega.
Radzimy kierowcom wybieranie alternatywnych tras. Remont ma się zakończyć 30 kwietnia.