Co powstanie nad jeziorem Kierskim?
Osiedlowi radni z Kiekrza walczą o ogólnodostępną plażę nad jeziorem. Nie chcą, żeby miasto oddawało w dzierżawę działki pod bazę WOPR. Ratownicy ripostują, że zbudują plażę dostępną dla wszystkich.
Spór toczy się o hektarową działkę położoną na północnym brzegu jeziora Kierskiego. W tej chwili znajdują się tutaj budynki po dawnym klubie Szkwał. Do tej pory umowę na dzierżawę tego terenu miał WOPR, ale miasto ją wypowiedziało. WOPR cały czas chce zbudować w tym miejscu bazę szkoleniowo-ratowniczą. Radni z Kiekrza obawiają się, że brzeg będzie niedostępny dla mieszkańców - To są ostatnie działki w Kiekrzu, które mają publiczny dostęp do jeziora - mówi Andrzej Fiszer, osiedlowy radny.
Miasto chce ogłosić konkurs na zagospodarowanie terenu. Dzisiaj w sprawie przyszłości działki nad Kiekrzem osiedlowi radni i społecznicy rozmawiali z zastępcą prezydenta. Mariusz Wiśniewski przekonywał ich, że baza musi powstać, żeby zabezpieczyć bezpieczeństwo wodne dla miasta. Uspokaja jednak, że teren plaży wciąż będzie dostępny, a jedynie jego część zostanie przeznaczona na bazę WOPR - Teren plaży nad jeziorem Kierskim powinien być terenem otwartym, dostępnym dla mieszkańców. Powinien mieć też swojego zarządce, który będzie wybrany w konkursie - mówił Wiśniewski.
Przedstawiciel WOPR dodawał dziś w Wieczorze WTK, że nad jeziorem nawet w bazie ratowników plaża pozostanie otwarta - Tak naprawdę tam ma powstać plaża i z założenia od 2006 roku mówimy, że my tę plażę zorganizujemy - mówił Tomasz Dembski.
Wiceprezydent Poznania zapowiedział, że w konkursie na zagospodarowanie działki po Szkwale, głos doradczy będą mieli przedstawiciele rady osiedla. Społecznicy i wiceprezydent będą jeszcze spotykać się w tej sprawie.