Przedświąteczne gotowanie poznańskich polityków
W czwartek na poznańskiej Wildzie spotkali się m.in. miejscy radni. Nie dyskutowali jednak o problemach Poznania. Zajęli się przygotowywaniem świątecznych potraw. - Nasz kolega Michał (Grześ) lubi dużo pieprzyć, schowałam przed nim pieprz - mówi Lidia Dudziak, radna PiS.
Radna Lidia Dudziak z PiS w świąteczne gotowanie zaangażowała się m.in. z partyjnym kolegą - Michałem Grzesiem. - Nasz Michał lubi dużo pieprzyć, schowałam przed nim pieprz i będziemy mu dozować - zaznaczała podczas kulinarnych warsztatów w SPOT na Wildzie. Radny Grześ z warsztatów wyszedł". - Kroiłem ziemniaki i poszło po paluszku. Ale dobrze się zachowałem, bo nie zemdlałem - tłumaczy.
Tomasz Lipiński, radny PO zajął się... obieraniem. - My obieramy i kroimy dla wszystkich obecnych, więc musimy być bardzo uważni - mówi Lipiński. Obieraniem i krojeniem cebuli zajął się natomiast m.in. Mateusz Rozmiarek, radny PiS. - Objawy typowe dla cebuli się pojawiły, natomiast to są drobnostki - zaznacza.
Zobacz jak miejscy i wojewódzcy radni, a nawet przedstawiciele Sejmu, przygotowywali wspólnie świąteczne potrawy: