Jacek Jaśkowiak popiera Komorowskiego: "to nadużycie demokracji przedstawicielskiej"
Już w sobotę pisaliśmy o poparciu dla Bronisława Komorowskiego ubiegającego się ponownie o fotel prezydenta RP udzielonym przez 29 prezydentów polskich miast. Wśród nich jest Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - To nadużycie demokracji przedstawicielskiej, które da się określić jako psucie samorządu - uważa były rzecznik pierwszego prezydenta Poznania po 1990 roku.
Jacek Jaśkowiak, ale też Paweł Adamowicz (prezydent Gdańska), Jacek Majchrowski (prezydent Krakowa) oraz Rafał Dutkiewicz (prezydent Wrocławia) znajdują się w gronie 29 prezydentów polskich miast, którzy podpisali "Obywatelską deklarację - Prezydenci dla Prezydenta". Tym samym udzielili poparcia w wyborach prezydenckich Bronisławowi Komorowskiemu, który będzie walczyć o reelekcję w majowych wyborach.
- Polska potrzebuje Prezydenta współpracującego z organizacjami pozarządowymi, ruchami miejskimi i innymi inicjatywami obywatelskimi. Popieram Bronisława Komorowskiego! - jasną deklarację na Facebooku złożył Jacek Jaśkowiak, członek Platformy Obywatelskiej i prezydent Poznania. Dziś odnosi się do niej Henryk Krzyżanowski, były rzecznik pierwszego prezydenta Poznania po 1990 roku, Wojciecha Szczęsnego Kaczmarka.
- Pragnę wyrazić swój zdecydowany sprzeciw wobec faktu, iż jako Prezydent Poznania złożył Pan deklarację poparcia jednego z kandydatów w nadchodzących wyborach Prezydenta RP. Uważam, że żaden przedstawiciel samorządu nie ma prawa angażować swojej funkcji w bieżącą walkę polityczną. Jest to nadużycie demokracji przedstawicielskiej, które da się określić jako psucie samorządu - pisze w liście otwartym do prezydent Poznania Krzyżanowski. - Mój szef i przyjaciel, ś.p. Wojciech Szczęsny Kaczmarek miał zwyczaj mawiać: "Rura kanalizacyjna jest apolityczna". W ten sposób dystansował się od polityki partyjnej oraz podkreślał, że swoją służbę publiczną pełni w imieniu wszystkich bez wyjątku mieszkańców. Mając wyraziste poglądy polityczne, starannie unikał jednak wartościowania preferencji wyborczych mieszkańców, preferencji z natury rzeczy rozbieżnych. Pańska deklaracja jest takiej postawy zaprzeczeniem; faworyzując jednego kandydata, dystansuje się Pan od innych, co jest tym bardziej niepokojące, iż to na samorządzie spoczywa wiele praktycznych zadań w zakresie organizacji nadchodzących wyborów - dodaje. - Chcę wierzyć, Panie Prezydencie, że uzna Pan słuszność mojej argumentacji i wycofa udzielone wcześniej poparcie - kończy.
Czy Jacek Jaśkowiak wycofa poparcie dla prezydenta Komorowskiego? Więcej na ten temat o 18.20 w Wieczorze WTK.
Najpopularniejsze komentarze