Koniec lotniska w Kobylnicy? Aeroklub chce się przenieść do Kąkolewa
Podpoznańska Kobylnica może stracić lotnisko, które działa tu od czasów II wojny światowej. Aeroklub Poznański korzystający z obiektu rozważa przenosiny do Kąkolewa pod Grodziskiem Wielkopolskim. Jeśli do wyprowadzki dojdzie, w miejscu kobylnickiego lotniska prowadzone będą nowe inwestycje.
Lotnisko Poznań - Kobylnica działa od ponad 70 lat. To obiekt wykorzystywany przez Aeroklub Poznański. Być może w najbliższych latach lotnisko przestanie istnieć. Pojawiła się opcja przeniesienia siedziby Aeroklubu pod Grodzisk Wielkopolski.
- Rozmowy w sprawie ewentualnych przenosin Aeroklubu Poznańskiego trwają od roku. Rozważamy przeniesienie się do Kąkolewa przede wszystkim ze względów finansowych i bezpieczeństwa. Lotnisko pod Grodziskiem Wielkopolskim jest większe, a przez to ma więcej powierzchni do lądowania - tłumaczy Piotr Haberland, dyrektor Aeroklubu Poznańskiego.
W weekend odbyło się spotkanie na terenie byłego lotniska wojskowego w Kąkolewie, w którym udział brali m.in. przedstawiciele Aeroklubu oraz burmistrzowie Grodziska Wlkp. i Swarzędza. - Dla nas przenosiny to wiele korzyści, m.in. mniejszy ruch samolotów, większe szanse na rozwój. Dla właścicieli lotniska w Kąkolewie korzystne mogłoby natomiast być przejęcie lotniska w Kobylnicy, bo jest bliżej Poznania. Przestałoby istnieć, a w zamian na tym terenie prowadzona byłaby działalność innego typu - dodaje.
W przypadku "zamiany" lotnisk - podmiot przejmujący obiekt w Kobylnicy musiałby zapłacić Aeroklubowi Poznańskiemu 30 milionów złotych. Na przeprowadzkę zgodę musi jednak wyrazić samorząd Swarzędza. - Nie wiadomo kiedy zapadną decyzje i czy w ogóle kiedykolwiek zapadną. Sprawdzamy taką opcję, rozważamy możliwości - kończy Haberland.
Najpopularniejsze komentarze