Trener bramkarzy Lecha: Chciałbym mieć reprezentacyjnego golkipera
Jak zwykle podczas przerwy na mecze reprezentacyjne, sztab szkoleniowy Lecha Poznań nie ma do dyspozycji zbyt wielu zawodników. W komfortowej sytuacji jest jedynie Andrzej Krzyształowicz.
Na środowych zajęciach pojawiło się w sumie dziesięciu piłkarzy. Trener bramkarzy Kolejorza przyznaje, że taka sytuacja ma zarówno dobre, jak i złe strony. - Można doskonalić wiele elementów techniczno-taktycznych, takich jak technika użytkowa piłkarza. Ja oczywiście mam komfort pracy, chociaż, przyznam szczerze, wolałbym go nie mieć, bo zależy mi na tym, żeby w bramce Lecha stał golkiper reprezentacyjny. Natomiast nie ulega wątpliwości, że organizacja zajęć w siedmioosobowym składzie nie jest ideałem i tak na dobrą sprawę nie może mówić o poprawianiu form odbioru i przejęcia piłki czy przejścia z obrony do ataku i odwrotnie - powiedział w rozmowie z klubową telewizją.
W sobotę, 15 listopada, Lech zagra towarzyskie spotkanie z Pogonią Szczecin. W ostatnich tygodniach pewnym punktem w bramce Kolejorza jest Maciej Gostomski. Przeciw Portowcom wystąpią inni golkiperzy. - Szansę dostaną Krzysiek Kotorowski i Jasmin Burić. To będzie dla nas kolejny materiał poglądowy i zobaczymy w jakiej dyspozycji są nasi bramkarze - przyznał Krzyształowicz.Gostomski "zaliczy" za to tego dnia pełną jednostkę treningową.