Reklama
Reklama

Odwieczna wojna na ulicach Poznania

Na poznańskich ulicach, chodnikach i ścieżkach rowerowych trwa odwieczna wojna. Samochody parkują i jeżdżą po trasach dla rowerów, rowerzyści pędzą po chodnikach i przejściach dla pieszych. Do tego piesi chodzą, jak chcą i którędy chcą.

Nikt nie ma wątpliwości, że w Poznaniu sytuacja rowerzystów jest tragiczna. Ścieżek rowerowych jest jak na lekarstwo, a te, które istnieją nie zawsze są bezpieczne. Sytuacja ma się z czasem poprawić. Właśnie rozpoczął się przetarg na budowę ścieżek rowerowych wzdłuż Alei Solidarności i ulicy Tarnowskiej. Według założeń Zarządu Dróg Miejskich drogi dla cyklistów mają się pojawić jeszcze w maju tego roku. Rowerzyści będą mogli przejechać wzdłuż Alei Solidarności na odcinku od ulicy Księcia Mieszka I do ulicy Naramowickiej. Trasy zostaną pokryte nawierzchnią bitumiczną. W tym rejonie miasta zostanie także poprawiona sygnalizacja świetlna dla rowerzystów. Łącznie, długość nowych ścieżek rowerowych wyniesie 1822 metry. Prawie pół kilometra trasy dla rowerzystów powstaniemiędzy wiaduktem a ulicą Ostrowską,w tym rejonie nawierzchnia zostanie wykonana z asfaltobetonu. Zakończenie tych prac ZDM zaplanował na połowę czerwca. Zarząd Dróg Miejskich ogłosił również przetarg na opracowanieprojektu drogi rowerowej, która w ciągu kilku najbliższych kilku latpołączy Stare Miasto i Jeżyce z Jeziorem Strzeszyńskim. Ścieżka o długości 12 kilometrów będzie jedną z najdłuższych dróg dla rowerzystów w Poznaniu. Trasa została wstępnie wyznaczona ulicami: Witosa, Juraszów, Strzeszyńską, Biskupińską, Koszalińskąi dalej przez przejście kolejowe prowadzić będzie ulicami Owidiusza, Literacką, Puszkina, Wańkowicza do Biskupińskiej.

Na razie to tyle. Jednak poznańskie ścieżki rowerowe nie tworzą jednolitej sieci, zaczynają się i kończąnagle. Do tego dochodzi lekkomyślność i ignorancja kierowców. Parkowanie na ścieżkach rowerowych stało się już swoistym zwyczajem poznańskich kierowców, szczególnie taksówkarzy. Tłumaczą, że to tylko na chwilę, a poza tym- przecież rowerzysta sobie poradzi. Rowerzyści muszą sobie także radzić, gdy nagle kierowca postanowi lekko ściąć zakręt, bądź łuk drogi albo wyprzedzić jakiegoś marudera- oczywiście przez ścieżkę rowerową. ZDM próbuje z tym walczyć, oddzielając ścieżki od pasa dla samochodów. Ale to nie wszędzie się sprawdza. Sprawdza się natomiast refleks i czujność rowerzystów, którzysą zmuszeni do jazdy ulicą, razem z samochodami.Ominąć dziurę, studzienkę i nie wpaść w koleinę to tylko połowa sukcesu. Reszta zależy od kierowców, czy przypomną sobie, że rower rzeczywiście ma prawo poruszać się po jezdni.

Dlatego rowerzyści boją się jeździć po ulicach, więc... sieją postrach wśród przechodniów.Rowerzysta nie może korzystać z chodników dla pieszych, a jedynie ścieżek rowerowych lub jezdni. Ale większość poznańskichcyklistów notorycznie omija ten przepis i jeździ po chodniku. Tłumaczą, że na ulicach jest zbyt niebezpiecznie i że pomimo ograniczenia prędkości - samochody i tak go nie przestrzegają i jadą szybciej. I że póki w Poznaniu nie będzie ścieżek rowerowych z prawdziwego zdarzenia - będą jeździć po chodnikach. Za jazdę rowerem po chodniku policjant może ukarać nas mandatem od 50 do nawet 500 złotych. Podobnie, jak za jazdę po przejściach dla pieszych. W praktyce jednak najczęściej stosowane jest pouczenie. Dlatego poznaniacy, choćby na Świętym Marcinie muszą być bardzo czujni, bo rowery pojawiają się nagle i jakby z nikąd. Nie wspominając o sytuacji nad Maltą, gdzie mimo wyznaczonych tras, rowerzyści pędzą całą szerokością alejek, bez względu na to, czy biegają tam małe dzieci, czy spacerują starsze osoby.

Policja i straż miejska robią, co mogą. Ale wobec skali problemu w poznaniu zdają się być bezradni. Nie przejmują się tylko... złodzieje. Każdego roku w Poznaniu ginie około tysiąca rowerów. To tylko te kradzieże, o których dowiaduje się policja. Stojaki rowerowe, do których przypinamy jednoślady paradoksalnie ułatwiają pracę złodziejom. Rower znika, a przy stojaku zostaje tylko dobrze umocowane do niego przednie koło.

I tak wojna na linii rowerzyści - kierowcy - piesi - rowerzyści trwa. To chyba jasne, że dopóki ścieżek dla rowerów nie przybędzie, nic się nie zmieni. Można jedynie działać doraźnie, przy pomocy zrozumienia, szacunku, tolerancji...

Czy po Poznaniu można bezpiecznie jeździć rowerem?

  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
1℃
-3℃
Poziom opadów:
0.3 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
10.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro