PEKA na festynie: "ludzie trochę boją się tego systemu"
Podczas weekendowych festynów w Rokietnicy oraz na poznańskim osiedlu Zwycięstwa można było spotkać się z przedstawicielami Zarządu Transportu Miejskiego i drużyny PEKA, którzy wyjaśniali wątpliwości związane z Poznańską Elektroniczną Kartą Aglomeracyjną. Według "specjalistów" od systemu - mieszkańcy po prostu boją się PEKI.
Dziesiątki mieszkańców aglomeracji poznańskiej skorzystały z możliwości spotkania się z przedstawicielami Zarządu Transportu Miejskiego na weekendowych festynach w Rokietnicy oraz na osiedlu Zwycięstwa w Poznaniu. Pojawiły się tam punkty PEKA, w których można było m.in. zrobić zdjęcie do swojej karty, złożyć wniosek o PEKĘ, a także wyjaśnić wątpliwości związane z obsługą systemu.
- Koleżanka PEKĘ ma i mówi, że miała środki na koncie, a pokazywało jej, że środków nie ma. Jeszcze do końca tak porządnie dograne to nie jest - mówi poznanianka, która wypełniała na festynie wniosek o wydanie karty. Inna poznanianka wspomina, że PEKĘ udało jej się w Punkcie Obsługi Klienta odebrać szybko, ale znacznie dłużej trwało czekanie na jej doładowanie. - Godzinę i 40 minut musiałam czekać, by pierwszy raz nabić ulgę i doładować kartę - wyjaśnia.
Według członka drużyny PEKA, wytłumaczenie jest jedno. - Ludzie trochę boją się tego systemu. Przez to, że się boją, nie są do tego systemu przekonani - mówi. - Czasami ludzie wracają z wakacji, zapomnieli wcześniej wyrobić kartę i teraz zaczyna się rok szkolny, a więc ich dzieci muszą sobie wyrobić kartę. Okazuje się, że robią to na ostatnią chwilę - dodaje.
O co najczęściej pytano na festynach? O przejazdy posiadacza karty PEKA z osobą towarzyszącą, o konieczność przykładania karty do czytnika w przypadku przesiadania się między pojazdami, a także o to czy można sprawdzić stan karty w trakcie podróży tramwajem czy autobusem. W pierwszym przypadku, gdy jedziemy z osobą towarzyszącą - musimy przed przyłożeniem karty do czytnika nacisnąć na wyświetlaczu przycisk +N lub +U w zależności od tego czy osoba nam towarzysząca musi posiadać bilet "N"ormalny lub "U"lgowy. Jeśli osób, z którymi jedziemy jest więcej - odpowiednio wciskamy przycisk. Siebie nie liczymy - przyłożenie naszej karty do czytnika wiąże się z pobraniem opłaty za nasz przejazd.
Jeśli chodzi o przesiadanie się między pojazdami - mamy na to 20 minut od momentu opuszczenia pierwszego pojazdu. Oczywiście przy wyjściu z pierwszego pojazdu musimy przyłożyć kartę do czytnika, a przy wejściu do drugiego pojazdu robimy to ponownie. Wówczas system wie, że rzeczywiście się przesiedliśmy.
Sprawdzenie stanu karty w trakcie jazdy tramwajem lub autobusem oczywiście jest możliwe. Wystarczy nacisnąć na wyświetlaczu przycisk "Stan karty" i przyłożyć kartę do czytnika.
Najpopularniejsze komentarze