Kolejny policyjny pościg: mężczyzna strzelał z broni myśliwskiej
W niedzielę w podpoznańskich Jaryszkach na trasie S11 uciekający przed policjantami kierowca spowodował wypadek. Do kolejnego policyjnego pościgu doszło w poniedziałek rano. Po tym jak w jednej z jarocińskich firm mężczyzna oddał kilka strzałów do jej właściciela, ruszył za nim pościg.
W niedzielę informowaliśmy o groźnym wypadku, do którego doszło na trasie S11 w podpoznańskich Jaryszkach. Kierowca Renault Laguna nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Jarocinie i uciekał przed policjantami. W Jaryszkach wjechał w samochód osobowy. Ranne zostały trzy osoby. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, a dodatkowo miał zakaz prowadzenia pojazdów.
W poniedziałek doszło do kolejnego pościgu policyjnego na terenie naszego województwa. - Około godziny 9.00 policjanci z Jarocina otrzymali informację o zdarzeniu, do którego doszło na terenie jednej z firm - mówi Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. - Pojawił się tam mężczyzna, który strzelał z broni myśliwskiej do właściciela tej firmy. Właściciel został ranny i musiał trafić do szpitala - dodaje.
Po oddaniu strzałów napastnik wsiadł do samochodu i uciekł z miejsca zdarzenia. - Gdy policjanci dowiedzieli się o zajściu, ruszyli w pościg za mężczyzną. Zauważono go na drodze krajowej nr 15. W miejscowości Wałków w powiecie krotoszyńskim funkcjonariusze zajechali mu drogę. Gdy wyszli z samochodu, mężczyzna zaczął do nich strzelać z broni myśliwskiej. Funkcjonariuszom nic się nie stało. Ze względu na zagrożenie życia, policjanci użyli broni. Napastnik został ranny i trafił do szpitala. Oczywiście jest pod nadzorem funkcjonariuszy - wyjaśnia Liszczyńska.
W tej chwili prowadzone są działania zmierzające m.in. do zabezpieczenia śladów w firmie, w której strzelał mężczyzna, a także w miejscu jego zatrzymania.