Wypadek na trasie S11 po policyjnym pościgu
Około godziny 9.00 na trasie S11 pomiędzy Kórnikiem i Poznaniem doszło do zderzenia dwóch samochodów. Służby działają na miejscu wypadku. Lądował tu śmigłowiec LPR. Jak się okazało, do zdarzenia doszło po policyjnym pościgu. Kierowca auta, które spowodowało wypadek, był pod wpływem alkoholu. Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w Jarocinie.
Jak wyjaśnia dyżurny poznańskiej straży pożarnej, do zdarzenia doszło około godziny 9.00 na trasie S11 na wysokości miejscowości Jaryszki. - Dwa samochody zderzyły się na nitce w kierunku Poznania - mówi. - W tej chwili nasze zastępy są w drodze na miejsce. Nie znamy szczegółów dotyczących ewentualnych rannych - dodaje.
Obecnie nitka S11 w kierunku Poznania jest zablokowana. Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.
9.40
- W wypadku ucierpiały trzy osoby, które zostały przetransportowane do szpitala na ulicy Kurlandzkiej - mówi dyżurny poznańskich strażaków. - Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nitka trasy w kierunku Poznania wciąż jest zablokowana - dodaje. W zderzeniu udział brały dwa samochody osobowe.
10.15
Jak się okazało, do zdarzenia doszło po policyjnym pościgu. - Kierowca samochodu marki Renault Laguna przekroczył dozwoloną prędkość i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w Jarocinie. Był ścigany przez policjantów - wyjaśnia Berenika Ratajczak, reporterka Pulsu Dnia Telewizji WTK, która jest na miejscu zdarzenia. - Mężczyzna prowadzący auto był pod wpływem alkoholu. W wypadku uczestniczył też Ford Focus, którym podróżowały dwie osoby. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala - dodaje. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna, który spowodował wypadek, ma zakaz prowadzenia pojazdów.
Najpopularniejsze komentarze