Jezioro Kierskie: wszedł do wody po 8 piwach. Utonął
Kolejna tragedia nad wodą. Przed godziną 21.00 w poniedziałek w Jeziorze Kierskim utonął około 50-letni mężczyzna. Wszedł do wody po wypiciu ośmiu piw. - Apelujemy o rozsądek - mówi Dariusz Białkowski z Komisariatu Wodnego Policji.
W poniedziałek pisaliśmy o tragicznych wypadkach nad wodą do jakich doszło od początku lipca w naszym województwie. Tymczasem w godzinach wieczornych nad Jeziorem Kierskim rozegrał się kolejny dramat. - Około godziny 20.00 utonął mężczyzna w wieku ok.55 lat - wskoczył pijany do jeziora i już nie wypłynął. Ratownicy szukali go 15 minut pod wodą, aż do momentu kiedy wyłowili zwłoki - napisał do nas świadek zdarzenia.
Jak wyjaśnia Dariusz Białkowski z Komisariatu Wodnego Policji w Poznaniu, do zdarzenia doszło na plaży głównej w Krzyżownikach. - Przed 21.00 do wody wszedł około 50-letni mężczyzna. Wcześniej wypił osiem piw - mówi. - Na plaży przebywał z kolegą. Po wejściu do wody mężczyzna zniknął pod wodą. Wtedy do akcji ruszyli ratownicy, którzy znajdowali się w pobliżu - dodaje.
Mężczyznę udało się odnaleźć w wodzie, wyciągnięto go na brzeg. - Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Zmarł - tłumaczy Białkowski.
Niestety ale spożywanie alkoholu nad wodą i pływanie w akwenach pod wpływem alkoholu to jeden z największych problemów występujących latem w pobliżu jezior. - Tylko w ostatni weekend na plaży nad Jeziorem Kierskim wystawiliśmy 30 mandatów za spożywanie alkoholu. Apelujemy o rozsądek. Alkohol i kąpiel w jeziorze to nie jest dobre połączenie - kończy.
Najpopularniejsze komentarze