Więcej wypadków nad wodą. Tragiczne statystyki
Od początku lipca strażacy 35 razy interweniowali na wielkopolskich kąpieliskach. Aż 5 razy wyławiali ciała z jezior. To już o dwa wypadki więcej niż w zeszłym roku w tym okresie. Przypomnijmy, że w weekend doszło do dwóch wypadków śmiertelnych: w Jarosławkach oraz w Skorzęcinie.
- Wielkopolanie nie pamiętają o podstawowych zasadach bezpiecznej kąpieli. Przede wszystkim wypoczywamy tylko na kąpieliskach strzeżonych. Tylko tam jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo. Po drugie, dorośli często spuszczają z oczu dzieci, które powinny przebywać tylko w wyznaczonych dla nich miejscach. No i oczywiście alkohol, który jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków nad wodą - mówi Mariusz Krzywiński, prezes WOPR Wielkopolska.
Najbardziej obleganym miejscem wypoczynku od lat jest Skorzęcin. To tam w ostatni weekend zginął 23-latek. WOPR prowadzi akcje w ponad 200 szkołach w województwie, w trakcie których przypomina dzieciom i młodzieży zasady bezpiecznej kąpieli. - Staramy się od najmłodszych lat wpajać Wielkopolanom, że największą uwagę trzeba zwracać na flagi. Biała oznacza kąpielisko strzeżone i bezpieczne. Czerwona to zakaz kąpieli. Zwracajmy uwagę także na godziny otwarcia akwenów wodnych. Przypomnijmy, że do ostatniego wypadku doszło właśnie w nocy - dodaje.
Co więcej, problemem w Wielkopolsce są także niepełne uprawnienia ratowników wodnych. WOPR w tym roku postanowił zająć się tą sprawą dokładniej - do wszystkich dyrektorów wielkopolskich kąpielisk zostaną wysłane dokładne dyrektywy określające jakie uprawnienia powinien mieć każdy ratownik wodny.
Ze statystyk wielkopolskich strażaków wynika, że od początku lipca w naszym województwie doszło do 35 interwencji na akwenach wodnych.. Odnotowano pięć utonięć.