Poznaj gwiazdy Poznań Open 2014
Już za tydzień w Parku Tenisowym Olimpia rozpocznie się Międzynarodowy Turniej Tenisowy ATP - Poznań Open 2014. Najwyżej rozstawionym zawodnikiem będzie Blaz Rola, a według Wojciecha Fibaka największą gwiazdą jest David Goffin.
Poznański challenger to aktualnie najlepszy turniej zawodowego tenisa w Polsce, który co roku może się pochwalić bardzo silną listą startową. W tym roku oprócz reprezentantów Polski, wśród których może się pojawić Łukasz Kubot zobaczymy kilku bardzo dobrych zawodników m.in.: Blaz Rola (Słowenia, 92. ATP), Andreas Haider-Maurer (Austria, 95. ATP), David Goffin (Belgia, 105. ATP), Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, 123. ATP), Pierre-Hugues Herbert (Francja, 130. ATP), Andreas Beck (Niemcy, 131. ATP), Joao Souza (Brazylia, 133. ATP), Inigo Cervantes (Hiszpania,148. ATP), Andrian Ungur (Rumunia, 160. ATP), Gregoire Burquier (Francja, 173. ATP).
- Mamy bardzo dobrą listę zawodników. Jeśli chodzi o poziom to lista jest lepsza niż w zeszłym roku. Mamy dwóch finalistów zeszłorocznego turnieju, a Wojciech Fibak podkreśla, że to bardzo dobra obsada. Uważa, że gwiazdą będzie David Goffin z Belgii. Mamy również kilku efektownie grających zawodników z Niemiec, Francji, Brazylii i Argentyny, a to gwarantuje bardzo dobry poziom sportowy - mówi dyrektor turnieju, Krzysztof Jordan.
Poznaj sylwetki gwiazd Poznań Open 2014:
BLAZ ROLA (92. ATP)
23-latek ze słoweńskiego Ptuj, przygodę z tenisem rozpoczął w wieku 4 lat, utalentowany junior (w 2008 roku zakwalifikował się do głównej drabinki US Open i Australian Open). Przed podjęciem studiów w 2010 roku zdobył singlowy i deblowy tytuł w futuresie rozgrywanym na terenie jego rodzinnej Słowenii. Przez 3 lata zawodnik tenisowej reprezentacji uniwersytetu w Ohio, trzykrotny singlowy zwycięzca All-American. W 2013 roku zdobył singlowy tytuł NCAA, pokonując w finale Jarmere Jenkinsa, został po tym okrzyknięty sportowcem roku w stanie Ohio. Wielokrotnie odznaczany zawodnik uniwersytecki (Big Ten Freshman of the Year w 2011 roku, All-Big Ten honoree).
W zawodowej karierze wygrał 10 turniejów singlowych (9 futuresów, 1 challenger) oraz 7 deblowych, najwyższe zajmowane przez Blaza miejsce w rankingu ATP to pozycja 91. Zawodnik lubiący grać na ceglanej mączce, na której doskonale wykorzystuje przewagę jaką daje mu leworęczność. W tegorocznym Wimbledonie doszedł do 2 rundy, gdzie przegrał z Andy Murrayem. Debiutuje na kortach Parku Tenisowego Olimpia.
ANDREAS HAIDER-MAURER (95. ATP)
27-latek z austriackiego Innsbrucka, w 2005 roku 9 junior świata, pierwsze kroki na korcie stawiał w wieku 7 lat. Dorastając podziwiał rodaka Hermana Maiera, do dzisiaj ceni sukcesy króla kortów ziemnych - Rafaela Nadala.
Wysoki zawodnik (190 cm), opiera swoją grę głównie na serwisie i forehandzie, najchętniej gra na trawie i ceglanej mączce. W 2009 roku pomagał austriackiej drużynie Davis Cup w przygotowaniach do meczy play-off w Chile. Głównym celem Andreasa jest awans do czołowej 20 rankingu ATP, z przyjemnością wspomina swój udział w finale turnieju w Wiedniu w 2010 roku.
Najwyżej w karierze zajmował 70 miejsce w rankingu ATP, wygrał 15 turniejów (9 futuresów, 6 challengerów), w obecnym sezonie jeszcze nie odniósł większych sukcesów, w 2 rundzie tegorocznego Wimbledonie pokonał go Marin Cilic.
Triumfował w zeszłorocznej edycji poznańskiego turnieju, pokonując w finale Bośniaka Damira Dzumhura. Gościł w naszym kraju również w 2007 roku, wygrywając turniej deblowy rangi futures. Na co dzień trenuje w wiedeńskiej akademii tenisowej Berger-Eschauer, poza sportem interesuje się kinem, muzyką i modą. W Poznaniu zobaczymy Andreasa po raz trzeci.
DAVID GOFFIN (105. ATP)
23-latek z Liege, przygodę z tenisem rozpoczął w wieku 6 lat pod czujnym okiem swojego taty Michela, trenera w Barchon Club w Liege. Zawodnik praworęczny, z oburęcznym backhandem, zawodowiec od 2009 roku. Ulubioną nawierzchnią Davida są korty twarde, to właśnie na nich odnosi największe sukcesy, do tej pory zwyciężył w 9 turniejach singlowych (6 futuresów i 3 challengery), najwyższe zajmowane przez niego miejsce w rankingu ATP to pozycja 42.
Poza tenisem interesuje się golfem, na co dzień trenuje pod okiem Reginalda Willemsa, na kortach Belgijskiej Federacji Tenisowej w Mons. W 2012 roku podczas turnieju Rolanda Garrosa został pierwszym od czasów rodaka Dicka Normana w roku 1995 ‘lucky loserem’, który zdołał osiągnąć czwartą rundę turnieju wielkoszlemowego. W dzieciństwie fan Rogera Federera, życiowe motto "La Goff", bo tak nazywają go przyjaciele, to ‘Impossible is nothing’.
Nie powiodło mu się w tegorocznym turnieju Wimbledonu (porażka w 1 rundzie z Andy Murrayem), być może Poznań okaże się bardziej szczęśliwym miejscem na drodze do zdobywania cennych punktów rankingowych. Debiutant na kortach Parku Tenisowego Olimpia.
DAMIR DZUMHUR (123. ATP)
22-letni Bośniak, zawodowiec od 2011 roku, na korty tenisowe trafił w wieku 3 lat za sprawą swojego ojca Nefrida-Neno, który po dziś dzień jest trenerem Damira. W dzieciństwie trenował również narciarstwo i piłkę nożną, jednak zdecydował się na karierę tenisisty.
Pierwsze turnieje rozgrywał już w wieku 7 lat - pięć lat później został zwycięzcą Mistrzostw Europy rozgrywanych we Włoszech. Sukces ten powtórzył również w karierze juniorskiej, poza tym zdobył brązowy medal na Olimpiadzie Młodzieży w Singapurze, brał udział w trzech juniorskich turniejach wielkoszlemowych, co ostatecznie dało mu 3 miejsce w rankingu ITF.
Idolami dorastającego Damira byli Patrick Rafter, Carlos Moya oraz Roger Federer. W dorosłym tenisie wygrał 14 turniejów singlowych (2 challengery i 12 futuresów) i 8 deblowych, najwyżej w karierze zajmował 109 miejsce w rankingu ATP. W tegorocznym Wimbledonie nie przebrnął eliminacji, w zeszłorocznym debiucie w poznańskiej imprezie pokonany w finale przez Andreasa Haider-Maurera.
PIERRE-HUGUES HERBERT (130. ATP)
23-latek z francuskiego Mittelhausbergen, pochodzący ze sportowej rodziny (rodzice są trenerami tenisa), tata Jean Roch do dzisiaj zajmuje się karierą P2H, jak mówią na Francuza znajomi. Zawodowiec od 2010 roku, w karierze juniorskiej osiągnął 9 miejsce w rankingu ITF, wygrał turniej deblowy na kortach Wimbledonu. Grając w tenisa nie zaniedbywał nauki - Pierre-Hugues posługuje się swobodnie czterema językami.
Dorastając wzorował się na Pecie Samprasie, Guillermo Corii, ceni także osiągnięcia Rogera Federera. Wysoki zawodnik (188 cm) w pełni wykorzystuje swoje warunki fizyczne, jako swoje najlepsze zagranie podaje backhandowy volley. Ulubione imprezy Pierre-Huguesa to Roland Garros oraz turniej rozgrywany w paryskiej hali Bercy.
Obecne 130 miejsce jest jego najwyższą osiągnięta dotychczas pozycją w rankingu ATP. Mimo młodego wieku wygrał aż 24 turnieje deblowe i 7 singlowych ( 1 challenger, 6 futuresów). Dzielnie walczył w tegorocznym turnieju na kortach Wimbledonu, przeszedł eliminacje do turnieju głównego, w którym to przegrał z Jackiem Sockiem.
Poza kortem podziwia Zinedine Zidane’a, lubi słuchać muzyki, oglądać filmy i grać na gitarze. Jeśli nie byłby tenisistą, zostałby aktorem. Trenuje w Paryżu i Strasbourgu. Debiutuje na kortach Parku Tenisowego Olimpia.
ANDREAS BECK (131. ATP)
28-letni, leworęczny Niemiec, pierwszy raz trafił na korty w wieku 4 lat ze swoim dziadkiem. Beckes, jak mówią na niego znajomi, został tenisistą, ponieważ jak sam mówi: jest to najlepszy sport na świecie. Poza tenisem interesuje się golfem i hokejem. Wielki fan drużyn piłkarskich VFB Stuttgart i RV Ravensburg. Jego ulubiony film to Rush Hour, bardzo chętnie spotkałby się z Barackiem Obamą.
Najwyżej w karierze zajmował 33 miejsce w rankingu ATP, wygrał 13 turniejów singlowych ( 5 challengerów, 8 futuresów) oraz 5 deblowych. W tym sezonie bez większych sukcesów, na londyńskim Wimbledonie nie zdołał przebrnąć eliminacji. Zawodnik trenowany przez Günthera Metzgera, na kortach Parku Tenisowego Olimpia po raz drugi, w zeszłorocznej edycji pokonany w 1 rundzie przez Holendra Boya Westerhofa.
JOAO SOUZA (133. ATP)
26-letni Brazylijczyk, pierwsze kroki na korcie stawiał mając 9 lat, zainspirowany grą swojego taty i siostry. W 2005 roku przeniósł się z rodzinnego Mogi das Cruzes do Rio de Janeiro, aby trenować z Ricardo Acidy, w 2006 roku przeszedł na zawodowstwo.
Idolem z dzieciństwa Feijão, bo tak mówią na niego koledzy, był inny Brazylijczyk, Gustavo Kuerten. Najbardziej lubi grać na ceglanej mączce, co potwierdził, wygrywając większość z 12 singlowych ( 7 challengerów i 5 futuresów) i 12 deblowych turniejów właśnie na tej nawierzchni.
Najwyższe miejsce w rankingu ATP zajmowane przez Joao to pozycja 84. Poza kortem lubi słuchać muzyki, surfować po Internecie i odpoczywać na plaży. W tegorocznym Wimbledonie nie zdołał awansować do turnieju głównego. Kibice tenisa w Szczecinie mieli już okazję zobaczyć Joao w akcji, w Poznaniu debiutuje.
INIGO CERVANTES (148. ATP)
24-latek z Barcelony, syn byłego bramkarza takich klubów piłkarskich jak Real Betis, Salamanca czy Real Sociedad (sam Inigo jest fanem klubu z San Sebastian). Nazywany przez znajomych ‘Cervan’ swoją przygodę z tenisem rozpoczął w wieku 6 lat. Jako dziecko podziwiał Marcelo Riosa i Lleytona Hewitta.
Wysoki zawodnik (183 cm) jako swoje ulubione uderzenie podaje serwis, a nawierzchnią, na której najbardziej lubi grać i odnosi na niej największe sukcesy jest ceglana mączka. Na co dzień trenujący w Real Club de Tenis de Barcelona.
Najwyższe miejsce w rankingu ATP zajmowane przez Inigo to pozycja 130, zwycięzca 7 turniejów deblowych oraz 8 singlowych ( 2 challengery, 8 futuresów), w 2012 roku finalista challengera w Szczecinie, od tego momentu regularnie nękany przez kontuzje. Nie powiodło mu się na tegorocznym Wimbledonie, nie przeszedł eliminacji do turnieju głównego. Rozstawiony w poznańskim turnieju dzięki chronionemu rankingowi, na kortach Parku Tenisowego Olimpia i zobaczymy sympatycznego Hiszpana po raz drugi.