Problemy z PEKA: "na początku z tymi systemami tak to jest"
Po pierwszym dniu działania systemu PEKA w Poznaniu mieszkańcy nie zostawiają na nim suchej nitki. Skarżą się nie tylko na kolejki w Punktach Obsługi Klienta ZTM i problemy techniczne z czytnikami, ale też na brak odpowiedniej informacji ze strony ZTM. Dyrektor ZTM na wtorkowej konferencji wyjaśniał, że "na początku z tymi systemami tak to jest".
Do naszej redakcji wciąż napływają wiadomości od czytelników w sprawie problemów z systemem Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej. Nie skarżą się już tylko na kolejki do Punktów Obsługi Klienta ZTM lub na to, że POK na Junikowie działa tylko do... 13.00 (z powodu choroby pracownika - ZTM tłumaczy, że nie mógł na szybko znaleźć przeszkolonego zastępstwa). Uwag jest znacznie więcej.
- Jestem emerytką, kserowano w punkcie moją legitymację ZUS, a za przejazd z tportmonetki kasuje mi 100%. Byłam w dwóch punktach obsługi klienta i w żadnym nie było wolontariuszy, chociaż mieli być. Kolejki do okienek są makabryczne. Miało być taniej, tymczasem za 3 przystanki pobrało mi 1,60 zł, a poprzednio skasowałabym bilet za 1,40 zł. Boję się jeździć, bo jeśli dalej będzie kasowało mi 100%, kto mi zwróci i w jaki sposób odzyskam nadpłatę - pyta Bogumiła.
- Jechałem dzisiaj tramwajem nr.7 z zawad, już wtedy nie podobało mi się że wszystkie kasowniki pokazywały przystanek Ogrody, jak wysiadałem ma Starołęce to okazało się że system nie pobrał żadnej opłaty, więc chyba jechałem na gapę - pisze Wojtek.
Inni czytelnicy wprowadzenie systemu PEKA nazywają... powrotem PRL do Poznania, a kolejni zastanawiają się dokąd trafiły ich pieniądze przelane na tPortmonetkę, bo podczas aktywacji karty w czytniku okazuje się, że na karcie PEKA ich nie ma.
- Doświadczenia wszystkich miast świata i wszystkich tych, którzy wdrażali systemy informatyczne pokazują, że na początku niestety z tymi systemami tak to jest - mówi Bogusław Bajoński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. I właśnie "tak to było", że we wtorek przez znaczną część dnia nie działały strony internetowe PEKA oraz ZTM. - Testy, które przeprowadzaliśmy pod symulowanym obciążeniem pokazały, że system jest gotowy do wdrożenia - tłumaczył we wtorek Bernard Zapadka z ZTM. - Gdy zobaczyliśmy rzeczywisty ruch klientów, widzimy zawahania jego pracy - dodał.
W środę strony działają, ale i tak trzeba się liczyć z tym, że przez duże zainteresowanie mieszkańców mogą występować z nimi pewne problemy.
Zarząd Transportu Miejskiego w środę podsumowuje pierwsze godziny działania systemu zapewniając, że 96% czytnikó w autobusach i 89% czytników w tramwajach działa bez problemów. - W części biletomatów stacjonarnych i części biletomatów mobilnych - z uwagi na problemy dostawcy oprogramowania - od nocy trwa wgrywanie nowej taryfy, proces powinien zostać wkrótce zakończony - tłumaczy ZTM.
Gdzie kupić nowe bilety papierowe ZTM? Przede wszystkim w Punktach Obsługi Klienta ZTM, co wiąże się z czekaniem w długiej kolejce do kasy. - Bilety otrzymali także współpracujący z nami hurtownicy. Rozdysponowano 1 mln 100 tys. sztuk (średnia tygodniowa sprzedaż biletów papierowych to 200 tys.) - dodaje ZTM.
Dodatkowo ZTM prosi o zgłaszanie informacji o nieprawidłowo działających czytnikach w pojazdach. - Prosimy pasażerów o zgłaszanie reklamacji poprzez swoje konto na portalu www.peka.poznan.pl lub e-mail: [email protected]. W reklamacji zgłaszanej na tę drugą stronę oprócz opisu sytuacji prosimy także o podanie: 10-cyfrowego numeru UID karty PEKA (znajduje się na rewersie), godziny i miejsca zdarzenia oraz numer linii, na której pasażer zatknął się z nieprawidłowościami - kończy ZTM.
Najpopularniejsze komentarze