Stary dworzec PKS: nie udało się sprzedać terenu
Sprzedaż terenu ze starym dworcem PKS w trybie rokowań bez sukcesu. Żaden z potencjalnych nabywców nie był zainteresowany zakupieniem całego terenu. PKS Poznań rozważa teraz kolejny krok w sprawie sprzedaży nieruchomości.
W pierwszym przetargu teren, na którym znajduje się stary dworzec PKS miał kosztować minimum 116 milionów złotych. Chętnych nie było. W drugim przetargu cenę obniżono do 99 milionów, ale ponownie nie było chętnych. Ostatecznie zdecydowano się na sprzedaż w trybie rokowań.
PKS Poznań wynajął nawet firmę, która miała kompleksowo zająć się obsługą sprzedaży nieruchomości w centrum Poznania. - Umowa z firmą DTZ obowiązywała do 30 maja i tego dnia została rozwiązana - mówi Dorota Duda-Mosielska, rzeczniczka PKS Poznań. - Nieruchomości nie udało się sprzedać w trybie rokowań - dodaje.
Jak się okazuje, zainteresowanie terenem było, ale nie takie jakiego oczekiwał PKS. - Potencjalni nabywcy, z którymi prowadzono rozmowy w sprawie sprzedaży terenu, chcieli nabyć tylko jego część, a nie całość. Dodatkowo stawiano szereg warunków. Uznaliśmy, że naszym zamierzeniem jest sprzedaż terenu w całości. Nie udało nam się dojść do kompromisu - tłumaczy.
Obecnie nie wiadomo w jaki sposób PKS będzie szukać kupca na teren ze starym dworcem PKS. - Zastanawiamy się nad tym w jaki sposób powinna się odbywać sprzedaż. Decyzja jeszcze nie zapadła, trwają rozważania na ten temat. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy zapadnie decyzja o podzieleniu terenu na części - kończy.
Teren sprzedawany jest wraz z projektem, który można na nim zrealizować. Koncepcja zakłada pojawienie się na ponad 3 hektarach przy skrzyżowaniu Wierzbięcic i Matyi trzech wieżowców (dwa po 85 metrów oraz jeden 116-metrowy), a także trzech niższych obiektów (25-metrowych). Koncepcję przygotowała Pracownia Architektoniczna Grzegorza Czerwińskiego. Budynki mają pełnić funkcje mieszkaniowe, handlowo-usługowe oraz biurowe. W podziemiach obiektów ma się znaleźć parking na około 1200 samochodów.