Reklama
Reklama

Dwa wypadki na Torze Poznań. Czy kierowcy mogą czuć się bezpiecznie?

Niedzielny poraż podczas Track Day | fot. Adrian Potrawiak
Niedzielny poraż podczas Track Day | fot. Adrian Potrawiak

Wiosna na Torze Poznań rozpoczęła się w miniony weekend od dwóch wypadków - jedna osoba w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Część kierowców kwestionowała poziom bezpieczeństwa, a nasza redakcja przyjrzała się sprawie.

Pierwsze ścigania na Torze Poznań w tym roku rozpoczęły się już pod koniec stycznia od I Rundy SuperOES 2014, która zgromadziła około 100 załóg. Później miłośnicy motoryzacji mogli się emocjonować m.in. kolejnymi rundami SuperOES, okolicznościowymi rajdami, Tor Poznań Track Day, a w miniony weekend wystartował Pucharu Youngtimer Party 2014. Impreza zgromadziła blisko 60 samochodów nieposiadających jeszcze statusu oldtimera, ale coraz rzadziej widywanych na ulicach. Startujący mieli do zaliczenia kilka prób sprawnościowych, z których znaczna część wykorzystywała fragmenty Toru Poznań. Niestety podczas jednej z prób doszło do poważnego zdarzenia z udziałem jednej z załóg startujących w imprezie.

Samochód uderzył w bandę ochronną, kierowca i pilotka nie byli w stanie samodzielnie opuścić pojazdu. Natychmiast na miejsce skierowano służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na Torze Poznań, a poszkodowanych zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić pilotka ma poważny uraz kręgosłupa. Po tym zdarzeniu zaczęły się pojawiać pytania dotyczące zabezpieczania imprez na Torze Poznań. - Prosimy o nierozpowszechnianie niesprawdzonych informacji na temat przyczyn czy skutków tego zdarzenia. Liczymy, że nie będziecie szukać taniej sensacji - z takim apelem już w weekend do uczestników imprezy zwrócili się organizatorzy Pucharu Youngtimer Party 2014.

Świadkowie sobotniego zdarzenia stwierdzili, że karetka skierowana do wypadku była źle wyposażona. - Służby medyczne zabezpieczające imprezę wyposażone były w karetkę ze sprzętem do resuscytacji i reanimacji (defibrylator, ssak, laryngoskopy, itd.) oraz plecak z lekami i środkami opatrunkowymi, a także zestaw do unieruchamiania złamań. Standardem na Torze "Poznań" jest udzielanie pomocy w miejscu zdarzenia przez zespół ratowników, którzy po udzieleniu pierwszej pomocy przetransportowują karetką uczestnika imprezy do Centrum Medycznego, gdzie jest badany, zaopatrywany i podejmowane są decyzje, o rodzaju dalszego postepowania medycznego - czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji przez Automobilklub Wielkopolski.

W roku 2013 na żadnej z rund Pucharu Youngtimer Party nie doszło do wypadku, który wymagałby hospitalizacji, któregokolwiek z uczestników. Ratownicy czy strażacy, którzy pojawiają się na Torze Poznań zabezpieczać imprezy w rozmowach z nasza redakcją mówią o dobrej współpracy z przedstawicielami Automobilklubu Wielkopolskiego. - Ilość służb obecnych na Torze Poznań zawsze zależy od charakteru danej imprezy motoryzacyjnej. Bywają również wydarzenia, które dodatkowo zabezpieczają prywatne służby ratownicze, które często dysponują lepszym sprzętem niż wiele samochodów straży pożarnej. Komunikacja między służbami na każdej imprezie jest na wysokim poziomie - mówi strażak, który często zabezpieczał imprezy na Torze Poznań.

Każde wydarzenie na Torze Poznań musi się odbywać zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Motorowego, a przed wyjazdem uczestnik musi zgłosić chęć udziału i potwierdzić własnoręcznym podpisem na karcie uczestnika. Dotyczy to kierowcę, jak i pilota, co stanowi jednocześnie akceptację obowiązujących regulaminów imprezy. Kierowca dodatkową oświadcza, że posiada ważne prawo jazdy odpowiedniej kategorii, posiada aktualne ubezpieczenie OC, a zgłoszony pojazd posiada ważny dowód rejestracyjny i aktualne badanie techniczne"

- Uczestnicy oświadczają, iż biorą udział w imprezie na własne ryzyko, przejmują na siebie pełną odpowiedzialność za powstałe z ich winy szkody, a tym samym zrzekają się wszelkich roszczeń w stosunku do organizatora - informuje Automobilklub Wielkopolski.

Ponadto wiele imprez na Torze Poznań wymaga przed wyjazdem na odcinek testowy zaliczenie badania kontrolnego. Organizatorzy nie dopuszczają do startów samochodów z negatywnym badaniem lub brakiem licencji do startów w wyścigach zgodnie z przepisami PZM.

- Najczęściej na Torze Poznań dochodzi do wycieków oleju i drobnych uszkodzeń pojazdów, gdyż wielu kierowców nie dostosowuje prędkości do swoich umiejętności podczas wchodzenia w zakręt na Torze lub odcinkach specjalnych. Czasami dochodziło do pożarów silnika - mówi strażak. Do pożaru silnika doszło właśnie w niedzielę podczas Track Day, ale pojazd został szybko ugaszony i usunięty.

Rok temu doszło na Torze Poznań nawet do dachowania. Załoga Marcin Piątek i Lech Kaczmarek w BMW M3 GTR podczas IV rundy SuperOES 2013 nie dostosowała prędkości do warunków na odcinku specjalnym, ale nikomu nic się nie stało.



- Zawsze, gdy organizujemy imprezę na Torze Poznań - nad bezpieczeństwem uczestników czuwają medycy, strażacy oraz sędziowie - wszyscy są wyszkoleni i przygotowani na zdarzenia jakie mogą mieć miejsce w takich warunkach. Pragniemy również dodać, że impreza organizowana jest w zgodzie z Regulaminem Konkursowej Jazdy Samochodem PZM. Joannie i Krzysztofowi życzymy szybkiego powrotu do pełni zdrowia -
informują organizatorzy Pucharu Youngtimer Party 2014.

W najbliższy weekend, 29-30 marca 2014 roku na Torze Poznań odbędzie się kurs na licencję wyścigową BC oraz licencję kierowcy rajdowego R2. Natomiast 5-6 kwietnia 2014 roku trzecia w tym roku odsłona "Tor Poznań Track Day".

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

5℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
21 km
Stan powietrza
PM2.5
10.20 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro